Zarząd stracił cierpliwość. Będą zmiany w PGE GiEK Skrze Bełchatów

WP SportoweFakty / Paweł Piotrowski
WP SportoweFakty / Paweł Piotrowski

Siatkarze PGE GiEK Skry przegrali w ligowym klasyku z ZAKSĄ Kędzierzyn-Koźle. Porażka skomplikowała sytuację bełchatowian w rywalizacji o awans do fazy play-off. Jak donosi Interia, za wynik posadą ma zapłacić trener zespołu Gheorghe Cretu.

PlusLigowy klasyk nie zawiódł oczekiwań kibiców. PGE GiEK Skra Bełchatów i ZAKSA Kędzierzyn-Koźle zafundowały publiczności zgromadzonej w Hali "Energia" emocjonujące, pięciosetowe widowisko, zakończone zwycięstwem gości.

Porażka mocno komplikuje sytuację bełchatowian w walce o awans do fazy play-off. Podopieczni Gheorghe Cretu co prawda w dalszym ciągu plasują się na ósmym miejscu w tabeli rozgrywek, jednak ich przewaga nad goniącymi Indykpolem AZS Olsztyn i Ślepskiem Malow Suwałki wynosi zaledwie trzy punkty.

Jak donosi serwis "Interia", porażką w niedzielnym starciu mocno rozczarowani byli działacze bełchatowskiego klubu. Według informacji, do których dotarł dziennikarz portalu Andrzej Klemba, w najbliższym tygodniu z posadą szkoleniowca pożegnać się ma Gheorghe Cretu.

ZOBACZ WIDEO: Aida Bella zrobiła karierę poza sportem. "Prawdziwe zderzenie z biznesem"

Doświadczony trener, który w przeszłości zdobył z ZAKSĄ potrójną koronę - zwycięstwo w PlusLidze, Pucharze Polski i Lidze Mistrzów, miał walczyć z PGE GiEK Skrą Bełchatów o miejsce w ligowej czołówce i europejskich pucharach. Obecna forma drużyny nie gwarantuje realizacji tego celu.

Według doniesień medialnych kontrakt, który Rumun podpisał z PGE Skrą przed startem sezonu, miał być rekordowo wysoki. Pierwotnie umowa miała obowiązywać przez dwa lata. W pierwszym roku wynagrodzenie miało wynosić 200 tysięcy euro plus nagrody za sukcesy, drugim 250 tysięcy euro i dodatkowe bonusy. Dla porównania, poprzednik Gheorghe Cretu nas stanowisku trenera bełchatowskiej ekipy, Andrea Gardini, mógł liczyć na wynagrodzenie w wysokości od 80 do 120 tysięcy euro w zależności od wypracowanego wyniku.

Przed kilkoma tygodniami serwis "Interia" poinformował, że bez względu na wynik, kontrakt Gheorghe Cretu z PGE Skrą zostanie zakończony wraz z obecnym sezonem. Klubowi działacze zaoszczędzone środki zdecydowali się przeznaczyć na wzmocnienie składu. Szkoleniowcem drużyny w nadchodzących rozgrywkach ma zostać Krzysztof Stelmach.

Komentarze (2)
avatar
jotwu
20.01.2025
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Z takiego składu żaden trener nic nie zdziała.Zamiast szukać wzmocnień działacze marzą o skucesach. 
avatar
0BSERWAT0R
19.01.2025
Zgłoś do moderacji
3
0
Odpowiedz
Skra przede wszystkim potrzebuje libero. Buszek powinien zakończyć karierę, bo się do tej roli nie nadaje. Skoro przyjmuje na 25 procent to się to mija z celem