Adis Lagumdzija, turecki atakujący pochodzenia bośniackiego, który dołączył do Cucine Lube Civitanova po sezonie 2022/23, ma trafić do Fenerbahce HDI Stambuł, o czym poinformował już portal Voleybolunsesi. Teraz zdaniem iVolley Magazine jego transfer jest coraz bardziej prawdopodobny.
To zatem zmusza Lube do poszukiwania odpowiedniego zastępstwa. Jednym z głównych kandydatów jest Bułgar Aleksandar Nikołow, który odgrywa kluczową rolę w tym zespole, lecz na innej pozycji.
Nikołow, syn znanego siatkarza Władimira Nikołowa, zyskał uznanie dzięki swoim umiejętnościom ofensywnym i determinacji na boisku. Przyjmujący w lutym 2024 roku przedłużył kontrakt z klubem do 2028 r., co świadczy o zaufaniu, jakim darzy go zarząd.
ZOBACZ WIDEO: Siatkarz kandydował w wyborach do sejmu. "Nie chodziło o to, żeby się tam dostać"
W przypadku odejścia Lagumdziji, Lube może rozważyć przesunięcie Nikołowa na pozycję atakującego. Taka zmiana mogłaby przynieść korzyści, biorąc pod uwagę wszechstronność i talent bułgarskiego zawodnika. Jednakże decyzja ta wymagałaby analizy i dostosowania strategii zespołu.
Alternatywnie, klub może poszukiwać nowego atakującego na rynku transferowym. Wybór odpowiedniego zawodnika będzie kluczowy dla utrzymania konkurencyjności Lube w nadchodzących sezonach.
Yuri Romano to atakujący, który po sezonie ma opuścić Gas Sales Bluenergy Piacenzę. Jednak zdaniem wspomnianego wcześniej źródła, jego pensja na poziomie 300 tysięcy euro jest kwotą, która nie odpowiada standardom Lube.
Inną opcją jest z kolei Petar Dirlić, czyli aktualny rezerwowy klubu z Civitanovy. Tym samym niewykluczone, że to właśnie wraz ze wspomnianym wcześniej Nikołowem stworzą duet atakujących.