Spacerek do ćwierćfinału Tauron Pucharu Polski. Upokorzenie w trzecim secie

WP SportoweFakty / Tomasz Fijałkowski / Na zdjęciu: Chemik Police
WP SportoweFakty / Tomasz Fijałkowski / Na zdjęciu: Chemik Police

Trzy sety wystarczyły Lotto Chemikowi Police do awansu do ćwierćfinału Tauron Pucharu Polski. W ostatnim zwyciężczynie zdemolowały 25:10 Energa MKS Kalisz, a ich trener Dawid Michor urządził sobie przegląd kadr.

W tym tygodniu są wyłaniani trzej z ośmiu ćwierćfinalistów Tauron Pucharu Polski. W Szczecinie spotkały się zespoły z dolnej połowy tabeli Tauron Ligi, które walczą o utrzymanie w elicie. Tuż za półmetkiem sezonu zasadniczego lepiej wiedzie się Lotto Chemikowi Police, który dodatkowo dwukrotnie pokonał Energa MKS Kalisz w meczach ligowych. Poniedziałkowe spotkanie zespołów było ostatnim w 2024 roku, a czy ostatnim w sezonie? Dużo na to wskazuje.

Drużyna z Wielkopolski wystartowała z większym spokojem, a przewagę 4:1 podniosła nawet na 8:4. Przez dłuższy czas kaliszanki pozostawały na prowadzeniu. Chemik jednak krok po kroku mocniej naciskał na przeciwnika, a przy serwisach Anny Fiedorowicz doprowadził do remisu. Przy równowadze drużyny weszły w końcówkę partii, a w niej mocniejszy okazał się Chemik 25:22. Dobrym podsumowanie seta był atak Anny Fiedorowicz.

W drugim secie nastąpiła huśtawka. Lepiej wystartował Chemik, ale kiedy MKS odwrócił wynik na 17:14 była pierwsza przerwa na żądanie trenera Dawida Michora. I tym razem Chemik wyczekał na dobry moment do podkręcenia tempa. Od najtrudniejszego dla siebie momentu zdobył 11 punktów, a kaliszanki zaledwie dwa. Tym samym runda zakończyła się wynikiem 25:19 dla mistrza Polski, a bohaterką była Dominika Pierzchała, która rozbiła przyjezdne serwisem.

ZOBACZ WIDEO: Absurdalna sytuacja w amatorskiej lidze. Najbardziej groteskowe pudło roku

Na zwrot akcji w trzecim secie nie zanosiło się. Kaliszanki miały coraz mniej zapału do walki po wcześniejszych niepowodzeniach, a Chemik nakręcił się. Było 6:2, następnie 14:3, a na koniec 25:10. W tym upokarzającym dla kaliszanek secie trener Dawid Michor urządził sobie przegląd kadr i wprowadził wszystkie możliwe rezerwowe.

Przeciwnikiem lepszego zespołu w ćwierćfinale będzie zwycięzca meczu KSG Warszawa kontra BKS BOSTIK ZGO Bielsko-Biała.

Lotto Chemik Police - Energa MKS Kalisz 3:0 (25:22, 25:19, 25:10)

Chemik: Baić, Grajber-Nowakowska, Fiedorowicz, Pierzchała, Ociepa, Hewelt, Nowak (libero) oraz Partyka, Orzoł, Kwiatkowska, Łochmańczuk, Ropela-Puzdrowska (libero)

MKS: Wawrzyniak, Boris, Dite, Pol, Kubacka, Szumera, Mazur (libero), Pajdak (libero) oraz Nowacka, Nastawska

MVP: Dominika Pierzchała (Chemik)

Komentarze (1)
avatar
fun
31.12.2024
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Hubi jak zwykle, mniam, mniam, mniam 
Zgłoś nielegalne treści