Wielokrotny reprezentant Brazylii, libero Bogdanki LUK Lublin, Thales Hoss ma bardzo dobre zdanie na temat Polski i czuje się bardzo bezpiecznie w kraju nad Wisłą.
35-latek w wywiadzie dla plusliga.pl przyznał, że w jego ojczyźnie nie ma takiego poziomu bezpieczeństwa na ulicach miast, jaki istnieje w Polsce.
- Lublin jest niesamowitym miastem, ale myślę, że cały kraj jest fajny do życia. W Polsce da się poczuć na co dzień takie bezpieczeństwo, którego niestety nie mamy w Brazylii. Moje dzieci mogą tu swobodnie chodzić na spacery z psem, czy wyjść do sklepu i czuć się bezpiecznie, a w Brazylii to jest trudne - podkreślił siatkarz z Kraju Kawy.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Ależ forma Justyny Kowalczyk-Tekieli. Nagranie z finiszu robi wrażenie!
Hoss zdradził, że będąc w ojczyźnie na zgrupowaniu kadry powiedział w rozmowie telefonicznej swojej żonie, iż tęskni za Polską.
- Uwielbiam Polskę. Szczerze mówiąc, już tęskniłem za nią i nie mogłem się doczekać przyjazdu do Lublina, gdy przebywałem w Brazylii. (...) Lubię i cenię sobie życie w waszym kraju - podsumował.
Najlepszy libero PŚ 2019 i najlepszy libero turnieju finałowego Ligi Narodów 2021 jest graczem lubelskiego klubu od sezonu 2023/24. Przez większość kariery występował w Ameryce Południowej. Na przyjazd do Europy zdecydował się w 2022 r., kiedy to został zawodnikiem francuskiego Chaumont VB 52.