Nie zgadzano się na przełożenie meczu. Jest reakcja na skandal

Zdjęcie okładkowe artykułu: PAP / Krzysztof Świderski / Na zdjęciu: rzeka Złoty Potok we wsi Jarnołtówka i siatkarze Asseco Resovii Rzeszów (WP SportoweFakty/Monika Pliś)
PAP / Krzysztof Świderski / Na zdjęciu: rzeka Złoty Potok we wsi Jarnołtówka i siatkarze Asseco Resovii Rzeszów (WP SportoweFakty/Monika Pliś)
zdjęcie autora artykułu

Mecz Asseco Resovia Rzeszów - PSG Stal Nysa w ramach 1. kolejki PlusLigi ostatecznie nie dojdzie do skutku. Potwierdziły to oba kluby, choć pierwotnie gospodarze nie zgodzili się na prośbę rywali, którzy mieli ważny powód.

"Wystosowaliśmy do Asseco Resovii oraz do władz PlusLigi prośbę o przełożenie jutrzejszego spotkania. Chcieliśmy wrócić do Nysy i nasze siły skupić na pomocy w walce z żywiołem wszystkim, którzy tej pomocy potrzebują. Niestety, ze względu na to, że mecz jest zaplanowany na jutro, nie uzyskaliśmy zgody na przełożenie spotkania" - poinformowała PSG Stal Nysa za pośrednictwem mediów społecznościowych (więcej TUTAJ).

Klub pytany o to, kto nie przystał na ich prośbę, dwukrotnie odpowiedział, iż na taki ruch zdecydowała się Asseco Resovia Rzeszów. Decyzja ta spotkała się z bardzo negatywnym odbiorem zarówno ze strony dziennikarzy, jak i kibiców.

Ostatecznie jednak doszło do zmiany. Rzeszowianie wydali oświadczenie w mediach społecznościowych i poinformowali w nim, że jednak ich spotkanie pierwszej kolejki PlusLigi nie dojdzie do skutku.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Szalony taniec mistrzyni olimpijskiej z Tokio! Fani są zachwyceni

"Asseco Resovia S.A. informuje, że w związku z otrzymanym wnioskiem o przełożenie meczu ligowego z PSG Stal Nysa planowanego na dzień 15 września 2024 r. na godz. 14.45 w Rzeszowie zarząd klubu podjął decyzję o wyrażeniu zgody na jego przełożenie na inny termin" - przekazał klub z Podkarpacia.

Pod oświadczeniem podpisali się prezes klubu Piotr Maciąg i wiceprezes Bogusław Zając. Podkreślono w nim pełną solidarność ze Stalą i osobami, które walczą z żywiołem.

Przypomnijmy, że intensywne opady deszczu na Dolnym Śląsku i Opolszczyźnie sprawiły, iż sytuacja w tych regionach jest fatalna. Z tego powodu z rana przebywająca obecnie w Rzeszowie Stal uda się w drogę powrotną, by pomóc ludziom w trudnej sytuacji.

Zespół z Nysy przekazał, że mecz został przełożony na 30 października.

Źródło artykułu: WP SportoweFakty