Zaskakujące słowa o transferze Leona. "Widzę więcej zagrożeń"

WP SportoweFakty / Monika Pliś / Wilfredo Leon (z prawej)
WP SportoweFakty / Monika Pliś / Wilfredo Leon (z prawej)

Wilfredo Leon zmienił barwy klubowe na Bogdanka LUK Lublin. Większość środowiska jest zachwycona tym transferem. W kontrze staje Oskar Kaczmarczyk, były trener, asystent i statystyk, który był rozmówcą portalu weszlo.com.

W lipcu hit transferowy w PlusLidze stał się faktem. Wilfredo Leon zasilił szeregi Bogdanka LUK Lublin, co odbiło się szerokim echem. Mowa w końcu o jednym z lepszych siatkarzy ostatniej dekady. Szybko jednak, bo jeszcze przed starem ligowego sezonu, pojawiły się pierwsze problemy.

Leon nie zagrał ani minuty na turnieju Bogdanka Volley Cup im. Tomasza Wójtowicza, na co czekała wypchana po brzegi hala Globus. To, co zwróciło uwagę, to fakt, że siatkarz nie rozgrzewał się tak jak zawsze - nie wykonywał ataków na siatce z resztą drużyny, tylko odbijał piłkę z libero.

Do całej sytuacji kilka dni po turnieju odniósł się klub zawodnika. Bogdanka LUK Lublin wydał specjalne oświadczenie, w którym poinformował, że absencja Leona spowodowana była wyczerpującymi igrzyskami olimpijskimi w Paryżu (czytaj TUTAJ).

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Szalony taniec mistrzyni olimpijskiej z Tokio! Fani są zachwyceni

Zdaniem Oskara Kaczmarczyka, byłego trenera, asystenta i statystyka, transfer Kubańczyka z polskim obywatelstwem niewątpliwie należy uznać za hit, jednak rozmówca portalu weszlo.com dostrzega też zagrożenia.

- Jeżeli chodzi o klub z Lublina i zakontraktowanie Leona, to jest to na pewno hiper ważny transfer do PlusLigi i czapki z głów, że działacze potrafili do tego doprowadzić, ale ja tu widzę więcej zagrożeń dla klubu i całego otoczenia lublińskiego, które zresztą widzimy już dziś - powiedział.

Kaczmarczyk uważa, że kibice Bogdanka LUK Lublin muszą przygotować się na to, że Leon nie będzie grał w każdym meczu. Wobec jego ewentualnej absencji pojawia się też pytanie, czy w drużynie są zawodnicy, którzy byliby w stanie zastąpić reprezentanta Polski tak, by nie odczuwać jego braku.

- Myślę, że w trakcie wyczerpującego sezonu, który nas czeka, Leon nie będzie w stanie grać w każdym spotkaniu. A z drugiej strony będą te ciągłe oczekiwania prostego kibica (...). Pozyskanie tak wielkiej gwiazdy do drużyny, w której nie ma choćby drugiej gwiazdy, to zawsze niezwykle ryzykowny ruch, bo oczekiwania rosną w ułamku sekundy - podkreślił.

Dodajmy, że występ Leona w pierwszej kolejce nowego sezonu PlusLigi stoi pod znakiem zapytania. Bogdanka LUK Lublin rozgrywki zainauguruje w piątek (13 września) meczem z Aluron CMC Wartą Zawiercie. Początek spotkania o godzinie 20:30.

Komentarze (2)
avatar
Michał
14.09.2024
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Prawidłowy przymiotnik to: lubelskiego klubu. Województwo lubelskie, lubelskie lotnisko etc. 
avatar
RobertW18
14.09.2024
Zgłoś do moderacji
3
0
Odpowiedz
więcej zagrożeń dla klubu i całego otoczenia lublińskiego? Lublińskiego? Największe zagrożenie to wydawanie środków podatkowych na rozrywkę - widowiska wyczynowców. Także środków przedsiębiors Czytaj całość