W sobotę (10 sierpnia) Biało-Czerwoni zdobyli na igrzyskach olimpijskich w Paryżu dwa srebrne medale. Najpierw zawisły one na szyjach polskich siatkarzy, którzy w finale turnieju musieli uznać wyższość gospodarzy turnieju, Francuzów (0:3).
Z kolei wieczorem do rywalizacji przystąpiła Julia Szeremeta. 20-letnia pięściarka próbowała przeciwstawić się Lin Yu-Ting, wokół której na tegorocznych igrzyskach powstało ogromne zamieszanie. Wszystko za sprawą kontrowersji dotyczących jej płci.
Mimo sporych chęci nasza reprezentantka nie dała rady i musiała zadowolić się drugim miejscem. Był to przedostatni medal wywalczony przez sportowca z Polski na igrzyskach olimpijskich w Paryżu. Licznik stanął na dziesięciu "krążkach".
ZOBACZ WIDEO: "Prosto z Igrzysk". Wskazał nazwisko polskiego siatkarza. "Filar i opoka"
Już niebawem polscy kibice będą mogli osobiście pogratulować Szeremecie i siatkarzom za dostarczone emocje. Nasi medaliści powrót do Polski mają zaplanowany na poniedziałek (12 sierpnia). Samolot na warszawskim lotnisku Chopina powinien wylądować około godziny 13:00.
- Zapraszamy wszystkich. Myślę, że jest to ważne wydarzenie dla samych kibiców jak i sportowców, kiedy spotkają się z takim ciepłym przyjęciem. Kibice na pewno chcą oddać swoją radość z medali, a gorące przywitanie na pewno będzie miłe dla naszych olimpijczyków - mówiła rzecznik PKOL Katarzyna Kochaniak-Roman, cytowana przez sport.tvp.pl.
Tego dnia odbędą się trzy loty z Francji do Polski. Łącznie do naszego kraju powróci około setka osób. W tym gronie rzecz jasna będą sportowcy, lecz także pracownicy obsługi. Nim to się jednak stanie, Biało-Czerwoni wezmą udział w ceremonii zamknięcia igrzysk, która odbędzie się w niedzielę (10 sierpnia) wieczorem.
Zobacz także:
Ostatni dzień z igrzyskami. Tak będzie wyglądać ceremonia zamknięcia
Nie dostanie mieszkania. W takich warunkach żyje Julia Szeremeta
Oglądaj siatkówkę mężczyzn w Pilocie WP (link sponsorowany)