Tomasz Fornal doznał urazu w wygranym 3:0 meczu z Egiptem, którym Polska otwierała swój start na IO 2024. W początkowej fazie trzeciego seta przyjmujący Jastrzębskiego Węgla wykonał skuteczny blok, jednak niefortunnie lądował na nodze jednego z przeciwników, a jego kostka wygięła się pod nienaturalnym kątem. 27-latek opuścił parkiet, a następnego dnia otrzymaliśmy oficjalne informacje na temat jego stanu zdrowia.
"Podczas wczorajszego meczu z reprezentacją Egiptu Tomasz Fornal doznał urazu skrętnego lewego stawu skokowego. W przeprowadzanych badaniach nie stwierdzono złamań, wykazały one uszkodzenia aparatu więzadłowego. Sztab medyczny będzie w najbliższych dniach monitorował sytuację i dołoży wszelkich starań, aby Tomasz jak najszybciej wrócił do rywalizacji na boisku" - poinformowano na stronie Polskiego Związku Piłki Siatkowej.
Kolejne dni napawały jednak optymizmem. Fornal brał udział w treningach, jednak nie ćwiczył elementów wymagających wyskoków. Co więcej, środowy mecz z Brazylią rozpoczął w kwadracie dla rezerwowych, a w trzecim secie nawet pojawił się na parkiecie, by wesprzeć przyjęcie Biało-Czerwonych.
ZOBACZ WIDEO: "Pod siatką": Tomasz Fornal pokazał sześciopak. "Masz ostatnią szansę"
W czwartek udzielił wywiadu TVP Sport, w trakcie którego ocenił, że przed sobotni meczem z Włochami będzie w optymalnej formie fizycznej.
- Jest dobrze, naprawdę w porządku. Byliście na naszym treningu, więc widzieliście. W środę przed meczem z Brazylią wykonałem delikatne skoki, w czwartek starałem się natomiast już w stu procentach obciążyć tę nogę tak, jak miałoby to miejsce podczas spotkania i byłaby zdrowa. Czułem się normalnie. Cieszę się. Sądzę, że w piątek będzie już perfekcyjnie i będę gotów, by pomóc drużynie w meczu z Italią - mówił.
Fornal opowiedział też co nieco o tym, jak przebiegała jego rehabilitacja. Okazuje się, że po meczu z Egiptem spędził bardzo dużo czasu w towarzystwie fizjoterapeutów.
- Sądzę, że w ostatnie trzy dni spędziłem u nich więcej czasu niż przez całą swoją karierę (śmiech). Było to jednak konieczne. Zabiegi, masaże i różne inne rzeczy trwały kilka dobrych godzin. Wydaje mi się, że skóra na tej kostce zasługuje na całkiem dobre wakacje po igrzyskach (śmiech) - żartował.
Przypomnijmy, że po wygranych 3:0 z Egiptem i 3:2 z Brazylią Polacy zapewnili sobie awans do ćwierćfinału. Również Włosi w swoich dwóch pierwszych meczach odnieśli zwycięstwa. Piątkowy spotkanie będzie więc starciem o pierwsze miejsce w grupie. Początek o godzinie 17:00.
Czytaj też:
Paryż 2024. Emocje tylko w pierwszym secie. Faworytki nie do zatrzymania
80. rocznica wybuchu Powstania Warszawskiego. Andrzej Wrona: Dziadek zawsze będzie moim bohaterem
Oglądaj siatkówkę mężczyzn w Pilocie WP (link sponsorowany)