Brazylia czy Japonia? Na ten mecz czekają Polki

Materiały prasowe / VolleyballWorld / Na zdjęciu: reprezentacja Brazylii
Materiały prasowe / VolleyballWorld / Na zdjęciu: reprezentacja Brazylii

W czwartek (1 sierpnia) w Paryżu rozegrane zostaną cztery spotkania turnieju olimpijskiego w siatkówce kobiet. Zagrają m.in. grupowe rywalki Polek - Brazylia i Japonia.

Reprezentacja Polki jest pierwszą drużyną, która zapewniła sobie awans do ćwierćfinału turnieju olimpijskiego w Paryżu. W czwartek do Biało-Czerwonych mogą dołączyć kolejne ekipy. Tradycyjnie siatkarskie zmagania w stolicy Francji rozpoczną się już o godzinie 9:00.

O poranku na boisko wybiegną zawodniczki z Turcji i Dominikany. Zdecydowanym faworytem tego starcia są Turczynki, które na inaugurację wygrały z Holandią po tie-breaku. Ambitne zawodniczki z Dominikany są w grupie C outsiderem, ale już wielokrotnie pokazywały, że stać je na wiele. Turczynki nie powinny lekceważyć niżej notowanych rywalek.

O godzinie 13:00 rozpocznie się najważniejszy mecz dnia z punktu widzenia polskiej kadry. Zagrają bowiem grupowe rywalki Polek. Starcie Brazylii z Japonią może wyłonić drugiego ćwierćfinalistę. Stanie się tak jeśli Brazylia pokona Azjatki. Wtedy ekipa z Ameryki Południowej będzie miała na swoim koncie komplet zwycięstw i z Polkami powalczy o pierwsze miejsce w grupie.

ZOBACZ WIDEO: "Prosto z Igrzysk". Szalony mecz Polek z Chinkami. "Ta hala eksplodowała kilka razy"

Trudno jednak wskazać faworyta tego meczu. Zarówno Brazylijki, jak i Japonki to ścisła światowa czołówka. Decydować będzie dyspozycja dnia. Jednak to Japonia jest pod ścianą, bo w pierwszym meczu przegrała z Polską 1:3. Brazylia ma za to na koncie wygraną z Kenią (3:0).

O godzinie 17:00 na parkiet wybiegną reprezentantki Włoch i Holandii. Włoszki mają za sobą wygraną z Dominikaną 3:1, a Holenderki uległy Turczynkom 2:3. Dlatego Holandia nie może sobie pozwolić na porażkę, bo strata punktów może zamknąć drogę do ćwierćfinału. Faworytkami wydają się być jednak Włoszki.

W meczu zamykającym dzień Francuzki zmierzą się z Chinkami. I choć gospodynie turnieju są niżej sklasyfikowane w rankingu FIVB, to nie można ich lekceważyć. Francja na start turnieju przegrała 0:3 z Serbią, a Chinki pokonały Amerykanki 3:2. Wygrana może dać im ćwierćfinał.

Plan dnia:

Turcja - Dominikana (godz. 9:00)

Brazylia - Japonia (godz. 13:00)

Włochy - Holandia (godz. 17:00)

Francja - Chiny (godz. 21:00)

Czytaj także:
"Wstydźcie się". Burza na igrzyskach, Argentyńczyk oskarża Polaka
Piękne chwile na igrzyskach. Kibice kochają takie historie

Komentarze (0)