Niecodzienne sceny w meczu siatkarzy. Przerwali grę

TVN Agency / Eurosport / W meczu Niemcy - Japonia konieczna byłą przerwa
TVN Agency / Eurosport / W meczu Niemcy - Japonia konieczna byłą przerwa

W sobotę meczem Niemcy - Japonia rozpoczęła się rywalizacja siatkarzy na igrzyskach olimpijskich w Paryżu. Niestety nie popisali się organizatorzy. Pod koniec pierwszego seta spotkanie trzeba było przerwać.

W sobotę wystartowała siatkarska rywalizacja na igrzyskach olimpijskich w Paryżu 2024. Jako pierwsi na parkiet wyszli reprezentanci Niemiec, prowadzeni przez Michała Winiarskiego oraz typowani do roli "czarnego konia" Japończycy, dowodzeni przez doświadczonego francuskiego szkoleniowca Philippe'a Blaina.

Dość niespodziewanie spotkanie lepiej rozpoczęli nasi zachodni sąsiedzi, którzy zdominowali rywali, szybko wypracowując kilkupunktową przewagę. Podopieczni polskiego szkoleniowca pewnie zmierzali po zwycięstwo w pierwszej partii, jednak ich marsz został przerwany, z powodu niecodziennych problemów. Asystent arbitra głównego, Cespedes Lassi Denny Francisco z Dominikany dostrzegł bowiem problem z wyklejeniem parkietu.

Jak się okazało, problem dotyczył olimpijskich kółek, które zaczęły się odklejać od podłoża. Gra musiała zostać przerwana, bowiem na tym poziomie rywalizacji nawet tak niewielkie detale mogą mieć znaczenie dla skuteczności akcji. Po kilku minutach organizatorzy uporali się z problemem, a zespoły wróciły do gry. Całe zamieszanie nie wpłynęło na grę Niemców, którzy triumfowali w inauguracyjnej odsłonie 25:17.

ZOBACZ WIDEO: Polscy siatkarze rozpoczynają igrzyska. "Jeśli ćwierćfinał pokonamy, to już idziemy po złoto"

Reprezentacje Japonii i Niemiec, rywalizują w grupie C, w której znalazły się także zespoły USA i Argentyny. Mecz tych drużyn zaplanowano na 27 lipca godz. 21.00.

Rywalizacja z udziałem siatkarzy i siatkarek przy okazji igrzysk olimpijskich w Paryżu toczy się w South Paris Arena, zlokalizowanej w południowej części miasta, w 15. dzielnicy stolicy Francji. Na co dzień obiekt pełni funkcję hali targowej.

- Kiedy wchodziliśmy do hali, śmialiśmy się, że wygląda to trochę jak ta w Rimini w 2021 roku [Polacy grali tam w Lidze Narodów - dop.red.). Może jakoś szczególnie nie wygląda z zewnątrz, ale jest bardzo dobrze przygotowana. Na to, jak duży to jest obiekt, to hala nie jest wielkim hangarem - powiedział Łukasz Kaczmarek w rozmowie z TVP Sport, zapytany o ocenę obiektu, na którym rozgrywane będą siatkarskie mecze.

Czytaj także:
Paryż 2024: Brazylijski szkoleniowiec mówi o Polakach. Co za słowa

Źródło artykułu: WP SportoweFakty