Z powodu ogromnego zadłużenia Grupa Azoty wycofała się ze sponsorowania kilku klubów sportowych, w tym polskiego giganta kobiecej siatkówki - Chemika Police. Sytuacja w Policach stała się nieprzewidywalna, chociaż minister Sławomir Nitras zapowiedział, że nie dojdzie do upadku klubu.
W środowisku siatkarskim od kilku tygodni słychać było, że Grupa Azoty nie zostawi klubów, w których ma udziały i nie zerwie ważnych umów. Niestety, rzeczywistość okazała się zupełnie inna. Losy siatkarek Chemika (wywalczyły mistrzostwo Polski) podzielą siatkarze ZAKSY Kędzierzyn-Koźle, 10. drużyny PlusLigi w sezonie 2023/24.
Decyzja ta mocno komplikuje życie klubowym działaczom. Wiadomo już, że z klubu odchodzą reprezentanci Polski: Aleksander Śliwka, Bartosz Bednorz i Łukasz Kaczmarek. Do drużyny ma dołączyć m.in. Bartosz Kurek (pieniądze na kontrakt prawdopodobnie wyłoży prywatny sponsor), jednak o kolejnych wzmocnieniach trudno myśleć w sytuacji, kiedy 30 czerwca traci się sponsora głównego.
ZOBACZ WIDEO: Pierwsza edycja gali Herosi WP SportoweFakty za nami. Zobacz, kto wygrał
Na liście potencjalnych transferów wcześniej wymieniano także powracającego z wypożyczenia do PGE GiEK Skry Mateusza Porębę, Karola Urbanowicza, Rafała Szymurę, Igora Grobelnego. Szkoleniowcem ma zostać Andrea Giani.
- Nie jest to potężne zaskoczenie, biorąc pod uwagę, że podobnie stało się wcześniej z żeńskim klubem, Chemikiem Police, oraz w świetle wyników finansowych Grupy Azoty. Dlatego liczyłem się z tym, że taki scenariusz może mieć miejsce. Myślę, że teraz włodarze klubu muszą stanąć na wysokości zadania i pozyskać nowego sponsora tytularnego. Nie powinno to być ultra skomplikowane. Mówimy przecież o zespole, który trzy razy z rzędu wygrał Ligę Mistrzów. ZAKSA to nie jest jakiś klub-krzak, a potężna marka na naszym rynku - przyznaje Jakub Michalak w rozmowie z serwisem Weszło.com.
Menedżer Bartosza Kurka nie zdecydował się jednak na potwierdzenie informacji o umowie reprezentanta Polski z ZAKSĄ Kędzierzyn-Koźle na kolejny sezon. Wszystko wskazuje jednak na to, że ogłoszenie jednego z największych hitów transferowych tego lata jest kwestią czasu.
- Z oczywistych powodów nie mogę się do tego odnieść. Nic nie zostało oficjalnie ogłoszone - przyznał Michalak, dodając, że gdyby do transferu doszło, przy obecnym stanie posiadania, ZAKSA byłaby w stanie włączyć się do gry o najwyższe cele.
- W drużynie zostaną Marcin Janusz, Erik Shoji i David Smith. Jest młody i niesamowity Daniel Chitigoi, dla mnie jeden z największych talentów światowej siatkówki. Niby przyjmujący, ale w meczu o Superpuchar, który ZAKSA wygrała 3:2 z Jastrzębskim Węglem, Daniel udowodnił, że również jako drugi atakujący może prezentować na siatce niewiarygodne możliwości. Poza tym - może w drużynie pojawi się jakaś świeża, młodsza krew? - powiedział menedżer atakującego reprezentacji Polski.
Czytaj także:
Prezes Bogdanki LUK Lublin potwierdza, skład na nowy sezon gotowy
Czy Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle w kolejnym sezonie powalczy o medale PlusLigi? 
