Przełamanie po siedmiu porażkach. Norwid coraz bliżej utrzymania

WP SportoweFakty / Paweł Piotrowski / Na zdjęciu: Exact Systems Hemarpol Częstochowa
WP SportoweFakty / Paweł Piotrowski / Na zdjęciu: Exact Systems Hemarpol Częstochowa

Siedem kolejnych porażek i koniec. Exact Systems Hemarpol Częstochowa sensacyjnie wygrał w Rzeszowie, a w piątek będzie chciał sprawić kolejną niespodziankę. Cel, jakim było utrzymanie w PlusLidze, jest coraz bliżej realizacji.

Choć bilans Exact Systems Hemarpolu Częstochowa - 6 zwycięstw w 22 meczach - nie imponuje, to beniaminek systematycznie zdobywał cenne punkty. Jeśli wygrywał, to tylko 3:1, a co za tym idzie - dopisywał do swojego dorobku po 3 punkty. I to pozwala częstochowianom pozytywnie myśleć o przyszłości.

Przed sezonem celem postawionym przed drużyną beniaminka było utrzymanie w PlusLidze. Obecnie Norwid jest w tabeli dwunasty i ma 9 punktów przewagi nad ostatnimi Enea Czarnymi Radom. Do tego ESH ma rozegrany o jeden mecz mniej. Do końca rywalizacji w sezonie zasadniczym pozostało częstochowianom osiem meczów.

- Mam nadzieję, że jest to już bezpieczna przewaga. Mocno w to wierzę. Daliśmy sobie jeszcze trochę komfortu. Takie punkty zdobyte niespodziewane na pewno bardzo cieszą - powiedział po meczu z Asseco Resovią Rzeszów środkowy Exact Systems Hemarpolu, Piotr Hain.

ZOBACZ WIDEO: "Cudowna dziewczyna". Tymi zdjęciami Brodnicka zachwyciła

Sensacyjny triumf nad rzeszowianami przybliżył Norwida do utrzymania. - Jesteśmy beniaminkiem to raz, a dwa, że zawsze takim outsiderem w meczach z czołówką. To też sprawia, że gramy po prostu na luzie, ponieważ te mecze nie mają dla nas jakiegoś większego ciężaru gatunkowego. W Rzeszowie było dokładnie takie spotkanie - po prostu postawiliśmy się, a po drugiej stronie wkradła się niepewność i to też miało bardzo duży wpływ na mecz - dodał.

W Rzeszowie Norwid zakończył serię siedmiu kolejnych porażek. W piątek częstochowianie u siebie zmierzą się z Grupą Azoty ZAKSĄ Kędzierzyn-Koźle i też będą chcieli sprawić niespodziankę. Zwłaszcza, że w pierwszym meczu tych drużyn to beniaminek był górą.

- Nie jest fajnie przegrywać, ale my patrzymy na to nieco inaczej. Wiemy, z kim graliśmy. Mieliśmy dosyć mocną ścieżkę zdrowia, jak ja to nazywam, zespołów z samej góry. Teraz mamy powiedzmy rywali z okolic naszego miejsca w tabeli. Ja zawsze mówię, że my nie musimy wygrywać, my musimy ciułać punkty. Tu jeden, tam dwa - powiedział doświadczony środkowy.

Mecz Exact Systems Hemarpolu z Grupą Azoty ZAKSĄ odbędzie się w piątek 1 marca, a jego początek wyznaczono na godzinę 17:30.

Czytaj także:
Kolejny klub Polki w półfinale Ligi Mistrzyń
Media: Środkowy reprezentacji Niemiec dołączy do Jastrzębskiego Węgla

Komentarze (0)