Kolejne spotkanie w pełnym wymiarze czasowym ma za sobą Wilfredo Leon. Po długiej przerwie spowodowanej kontuzją przyjmujący wrócił do wyjściowego składu Sir Susa Vim Perugii, przez co rezerwowym stał się Oleh Płotnicki.
Zespół, w którym oprócz Leona występuje inny reprezentant Polski, czyli Kamil Semeniuk ma za sobą drugie zwycięstwo w rzędu. W niedzielę (18 lutego) wicelider włoskiej Serie A bez straty seta ograł Pallavolo Padovę.
Gospodarze z seta na set radzili sobie coraz lepiej, ale w żadnym nie zdołali zaskoczyć faworyzowanych rywali. Najlepiej poradzili sobie w ostatniej partii, kiedy to do ostatnich chwil walczyli o końcowy triumf, jednak ulegli 23:25.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Nie uwierzysz. Sochan pokazał, co jadł przed meczem
Najwięcej punktów w tym spotkaniu zdobył atakujący Perugii Wassim Ben Tara (19). Z kolei Semeniuk na swoim koncie zapisał 13 "oczek" przy 52 procentowej skuteczności (12/23). Do swojego dorobku dorzucił jeszcze blok, a oprócz tego był bezbłędny w przyjęciu. To sprawiło, że to właśnie polski przyjmujący wybrany został MVP meczu.
Słabe zawody rozegrał z kolei Leon. Udało mu się zdobyć jedynie 8 punktów. Skończył 4 z 17 otrzymanych piłek, co przełożyło się na 24 procentowa skuteczność w ataku. Do swojego dorobku dołożył cztery asy serwisowe i to właśnie na zagrywce radził sobie lepiej niż w polu. Jednak podobnie, jak Semeniuk nie popełnił błędu w przyjęciu.
Do zakończenia fazy zasadniczej Serie A pozostały dwie kolejki. Sir Susa Vim Perugia jest już pewna zajęcia 2. miejsca. Wciąż jednak niewiadomą pozostaje, z kim zmierzy się w ćwierćfinale play-offów.
Serie A, 20. kolejka:
Pallavolo Padova - Sir Susa Vim Perugia 0:3 (17:25, 21:25, 23:25)