Chemik zmorą BKS-u. Pewna wygrana policzanek w Bielsku-Białej

PAP / Zbigniew Meissner  / Na zdjęciu: siatkarki Grupy Azoty Chemik Police
PAP / Zbigniew Meissner / Na zdjęciu: siatkarki Grupy Azoty Chemik Police

BKS BOSTIK ZGO Bielsko-Biała nie znalazł recepty na drużynę Chemika Police. Bielszczanki mecz 10. kolejki TAURON Ligi przegrały w trzech setach, a Chemik umocnił się na prowadzeniu w ligowej tabeli.

BKS w tym sezonie już dwukrotnie przekonał się o sile Chemika. Bielszczanki rywalizowały z zespołem z Polic w 1/16 Puchar CEV i po dwóch porażkach odpadły z turnieju. To zespół Marco Fenoglio był więc faworytem niedzielnego pojedynku.

Premierowa odsłona od początku miała wyrównany przebieg. Po stronie Chemika bardzo szybko zaszła zmiana na prawym skrzydle, gdzie już po kilku nieskończonych piłkach Elizabet Inneh-Varga została zastąpiona przez Brunę Honorio. Policzanki kłopoty w ataku nadrabiały jednak bardzo dobrze działającą defensywą, nie pozwalając gospodyniom na zbudowanie wyższej niż jedno "oczko" przewagi.

Wyrównana walka trwała w najlepsze. Bielszczanki jednak zaczęły popełniać błędy i na własne życzenie straciły prowadzenie w secie. Chemik bez wahania wykorzystał swoją szansę, odskakując na 22:20 po ataku Moniki Fedusio. Policzanki tę przewagę dowiozły do końca i chwilę później cieszyły się z wygranego seta.

ZOBACZ WIDEO: Internauci poruszeni. Tak golfistka ubrała się do symulatora

Podrażniona drużyna Bartłomieja Piekarczyka drugą odsłonę rozpoczęła od trzypunktowego prowadzenia. Chemik jednak bardzo szybko włączył się do gry i po przewadze gospodyń nie było już śladu. Bielszczanki miały coraz większe problemy z przebiciem się w ofensywie, z kolei rywalki z Polic łapały swój rytm.

Podopieczne Marco Fenoglio coraz pewniej czuły się w polu serwisowym. W tym elemencie brylowała między innymi Bruna Honorio. Świetna seria właśnie przy zagrywkach brazylijskiej atakującej wyprowadziła zespół gości na czteropunktowe prowadzenie (16:12). Chemik przejął inicjatywę na boisku i nie oddał jej już do końca, zwyciężając odsłonę do 17.

Rozpędzona drużyna z Polic w trzecim secie szybko odskoczyła rywalkom na kilka "oczek" (7:4). BKS jednak podjął walkę. Gospodynie popracowały blokiem, a Paulina Majkowska błysnęła na zagrywce, dając swojej drużynie remis (8:8). Moment lepszej gry po stronie bielskiej drużyny to jednak było za mało.

Chemik szybko powrócił do kilkupunktowego prowadzenia. Policzanki świetnie pracowały w obronie, a Bruna Honorio i Monika Fedusio popisywały się skutecznością w ofensywie. Z biegiem seta przewaga gości rosła, a potęgowały ją błędy własne BKS-u (20:13). Bielszczanki nie miały argumentów na tak dysponowane rywalki, a pewne zwycięstwo Chemika atakiem przypieczętowała Monika Fedusio.

BKS BOSTIK ZGO Bielsko-Biała - Grupa Azoty Chemik Police 0:3 (23:25, 17:25, 19:25) 

BKS: Laak, Nowicka, Pacak, Majkowska, Damaske, Bidias, Mazur (libero), Nowak (libero) oraz Abramajtys, Borowczak, Ciesielczyk, Stachowicz

Chemik: Inneh-Varga, Kowalewska, Korneluk, Pierzchała, Sahin, Fedusio, Grajber-Nowakowska (libero) oraz Honorio

MVP: Agnieszka Korneluk (Grupa Azoty Chemik Police)

Zobacz więcej:
Bez niespodzianki w Suwałkach. Zwycięstwo Warty Zawiercie w trzech setach
FIVB odkryła karty. Faza zasadnicza Ligi Narodów bez turniejów w Polsce

Komentarze (0)