Spotkanie rozpoczęło się od skutecznego ataku z lewego skrzydła Małgorzaty Plebanek. Długą akcję skończyła z lewego ataku Justyna Sachmacińska, czym doprowadziła do remisu 3:3. Od tego momentu dąbrowianki wrzuciły wyższy bieg i zaczęły systematycznie wypracowywać sobie przewagę. Przy stanie 5:4 w pole serwisowe weszła Katarzyna Walawender i sprawiła problemy Gedanistkom, które nie potrafiły wyprowadzić punktowego ataku. Na pierwszej przerwie technicznej MKS prowadził 8:4. Joanna Kocemba z pierwszej strefy zaatakowała w siatkę (10:4), co zmusiło trenera Grzegorza Wróbla do wzięcia czasu. Przy stanie 11:4 szkoleniowiec z Żukowa postanowił zmienić rozgrywającą, na boisku za Aleksandrę Pasznik pojawiła się Małgorzata Jeromin. Punktową serię zawodniczek MKS-u przerwała atakiem ze środka Małgorzata Łysiak (12:5). Na drugą przerwę techniczną dąbrowianki schodziły prowadząc 16:8. Po niej Gedania zniwelowała przewagę punktową, dzięki błędom w ataku zawodniczek z Zagłębia Dąbrowskiego (17:13). Serię przerwał mocny atak z prawego skrzydła Agaty Karczmarzewskiej-Pury (18:13). Wypracowana przewaga pozwoliła MKS-owi wygrać premierową partię spotkania 25:17.
Na początku drugiego seta gra była wyrównana. Dwupunktową przewagę dał MKS-owi podwójny blok Marty Haładyn i Katarzyny Gajgał na lewym skrzydle na Justynie Sachmacińskiej. Przy stanie 6:3 o pierwszy czas w tej partii poprosił Grzegorz Wróbel. Po przerwie na żądanie trenera gości, zawodniczki z Dąbrowy Górniczej powiększały swoją przewagę, co zmusiło szkoleniowca z Żukowa do poproszenia o drugi czas (11:5). Po nim Gedanistki poprawiły swoją grę, ale przede wszystkim to MKS miał problemy z przyjęciem zagrywki, co pozwoliło na zniwelowanie przewagi do czterech oczek (13:9). Na drugą przerwę techniczną oba zespoły sprowadził skuteczny kontratak z prawego skrzydła Agaty Pury (16:10). Blok na prawym ataku właśnie na Purze, zmusił Waldemara Kawkę do poproszenia o pierwszy czas w tym spotkaniu (19:15). Piłkę setową dała MKS-owi Joanna Staniucha-Szczurek, która skutecznie zaatakowała z piłki przechodzącej (24:17). Partię zakończyła kontratakiem z połówki na lewym skrzydle bohaterka poprzedniej akcji, Asia Szczurek (25:17).
Trzecia odsłona spotkania rozpoczęła się od prowadzenia dąbrowianek 4:1. Już na początku seta szkoleniowiec Żukowa, Grzegorz Wróbel poprosił o czas oraz dokonał zmiany na pozycji rozgrywającej (Ola Pasznik za Gosię Jeromin), jednak nie miało to żadnego odzwierciedlenia w grze jego podopiecznych, które na pierwszej przerwie technicznej przegrywały 1:8. Drużyna z Zagłębia systematycznie powiększała swoją przewagę, głównie dzięki niemocy w ataku Gedanistek, która miała swoją przyczynę w przyjęciu zagrywki. Marta Haładyn za szeroko rozegrała do Asi Szczurek na lewe skrzydło, co dało gościom siódme oczko (14:7). Atak Agaty Pury z pierwszej strefy sprowadził zawodniczki na drugą przerwę techniczną (16:9), po której gra toczyła się punkt za punkt. Piłkę meczową dał MKS-owi błąd żukowskiej rozgrywającej, Aleksandry Pasznik (podwójne odbicie piłki). Mecz zakończyła Aleksandra Szymańska, która zaserwowała w aut (25:15).
ENION Energia MKS Dąbrowa Górnicza - Gedania Żukowo 3:0 (25:17, 25:17, 25:15)
MKS Dąbrowa Górnicza: Haładyn, Karczmarzewska-Pura, Gajgał, Liniarska, Staniucha-Szczurek, Walawender, Tkaczewska (libero)
Gedania Żukowo: Pasznik, Kocemba, Łysiak, Szymańska, Plebanek, Sachmacińska, Siwka (libero) oraz Jeromin, Rzepnikowska
MVP: Katarzyna Walawender (MKS Dąbrowa Górnicza)
Sędziowali: Waldemar Kobienia (pierwszy), Paweł Ignatowicz (drugi)
Widzów: 2300