Kurka mogło zabraknąć na finale ME. Żona wszystko ujawniła

YouTube / Vlog Anny Kurek / Anna i Bartosz Kurkowie
YouTube / Vlog Anny Kurek / Anna i Bartosz Kurkowie

Bartosz Kurek ze względu na uraz nie mógł pomóc reprezentacji Polski w najważniejszych meczach niedawno zakończonych mistrzostw Europy. Z drużyną został jednak do końca. - Podjął taką decyzję - zdradziła jego żona, Anna Kurek.

Od lat Bartosz Kurek jest jedną z czołowych postaci naszej kadry. Niestety podczas tegorocznych mistrzostw Europy więcej czasu spędził oglądając popisy kolegów, zamiast samemu walczyć na boisku.

Wszystko przez problemy zdrowotne. Całą fazę pucharową zobaczył "z kwadrata". Koledzy nie zawiedli. Wygrali wszystkie mecze, sięgnęli po złoto.

Dużo szczegółów odnośnie sytuacji związanej z kapitanem Biało-Czerwonych zdradziła w swoim vlogu Anna Kurek, która przyleciała do Rzymu na finał z Włochami.

- Jak już wiecie Bartek ma problem zdrowotny. Nie było do końca wiadome, czy wraca do Polski - przyznała na początku nagrania. - Nie ma jasno określonej diagnozy, dlatego nie wiedzieliśmy czy zostanie tutaj czy co dalej.

Kurek, jak na kapitana przystało, został z drużyną. - Podjął taką decyzję, że zostaje do końca turnieju i potem zaczniemy działać, robić badania i tak dalej - zdradziła Kurek. - Wiadomo, że trzeba się cieszyć, że chłopacy grają o złoto natomiast moje myśli są skupione wokół Bartka.

Kurek z pewnością nie żałuje swojej decyzji. To w końcu on wzniósł puchar w geście zwycięstwa i mógł cieszyć się w pełni z sukcesu.

Zobacz także:
Dziwna sytuacja wokół siatkarzy. O co chodzi?
Polski siatkarz oddał swój medal. Napisał o tym w social mediach

ZOBACZ WIDEO: Pod Siatką. Szaleństwo na lotnisku, spotkanie z premierem. Zobacz kulisy powrotu siatkarzy

Źródło artykułu: WP SportoweFakty