We wrześniu polscy kibice przeżywali zarówno chwile smutku, jak i wielkiej radości. Te pierwsze po fatalnym występie piłkarskiej reprezentacji w meczu el. Euro 2024 z Albanią w Tiranie. Porażka 0:2 kosztowała Fernando Santosa utratę posady (zastąpił go Michał Probierz).
W tym czasie siatkarska reprezentacja Polski walczyła na mistrzostwach Europy. Podopieczni Nikoli Grbicia wprawili całą Polskę w euforię, zdobywając 16 września złoty medal. Jednak nad Wisłą nadal dużo więcej mówiło się o piłkarzach i o zmianie selekcjonera.
Zaskoczenia tym faktem nie kryje Michał Listkiewicz, były prezes Polskiego Związku Piłki Nożnej. Oto fragment jego sobotniego felietonu na łamach "Super Expressu".
ZOBACZ WIDEO: Pod Siatką. Szaleństwo na lotnisku, spotkanie z premierem. Zobacz kulisy powrotu siatkarzy
"Trochę to dziwne, że chwilę po ich (siatkarzy - przyp. red.) wielkim triumfie więcej rozprawiamy o następcy Santosa niż klasie Grbicia. To jakby w rodzinie rozprawiano o synu obiboku, a nie jego bracie prymusie" - skwitował Listkiewicz.
Zdaniem "Listka" Nikola Grbić i jego podopieczni w tym roku zasłużyli na otrzymanie prestiżowych nagród.
"To oczywiste, że trenerem roku 2023 zostanie Nikola Grbić, a drużyną siatkarze. Nawet komplet wysokich zwycięstw w jesiennych meczach futbolistów - oby nowy selekcjoner tchnął w zespół ducha - nie zmieni faktu, że to siatkarze pozostaną bohaterami milionów Polaków" - podsumował.
Reprezentacja Polski w piłce nożnej kolejne mecze - już pod wodzą Probierza - rozegra w październiku (z Wyspami Owczymi na wyjeździe i z Mołdawią u siebie). Wcześniej do rywalizacji przystąpią siatkarze, którzy w Chinach (w dniach 30 września - 8 października) walczyć będą o kwalifikację olimpijską.
Czytaj także: Istotna różnica. To o te mistrzostwa świata powalczy Polska
Czytaj także: Co ze zdrowiem Bartosza Kurka? Nikola Grbić zabrał głos
Oglądaj siatkówkę mężczyzn w Pilocie WP (link sponsorowany)