Spokój kapitan reprezentacji Polski. "Trzeba zapomnieć"

PAP / Grzegorz Michałowski / Na zdjęciu: Joanna Wołosz
PAP / Grzegorz Michałowski / Na zdjęciu: Joanna Wołosz

- Oby piłka nam lepiej "siedziała". O starciu z Kolumbijkami trzeba zapomnieć - przyznała Joanna Wołosz. Polki wygrały trzecie spotkanie podczas kwalifikacji olimpijskich, ale przed nimi coraz trudniejsze przeciwniczki.

Polskie siatkarki mają za sobą trzecie zwycięstwo w trzecim meczu turnieju kwalifikacyjnego do igrzysk olimpijskich w Paryżu. Podopieczne Stefano Lavariniego pokonały reprezentację Kolumbii 3:0 (25:21, 25:21, 25:13).

Wyniki i wygrane się zgadzają. A co ze stylem? Biało-Czerwone zawodniczki mają problem z pierwszą akcją i ofensywą. Należy liczyć na to, że forma będzie rosła, a atakujące naszej kadry otrzymają odpowiednie wsparcie sportowe od Joanny Wołosz.

W rozmowie z Polsatem Sport nasza rozgrywająca zwróciła uwagę na elementy, które były kluczowe w meczu z Kolumbią.

ZOBACZ WIDEO: Nikola Grbić wskazał największą zaletę polskich siatkarzy. "To rzadka cecha"

- Dobrze, że potrafiłyśmy utrzymać koncentrację na odpowiednim poziomie. Co prawda na początku drugiego seta grałyśmy bardzo słabo, ale opanowałyśmy sytuację. W trzeciej partii wyglądało to dużo lepiej. Ostatecznie wygrałyśmy, to jest najważniejsze - stwierdziła kapitan reprezentacji Polski.

Według Wołosz istotną kwestią było to, aby nie popełnić błędów z drugiego spotkania.

- Nie mogłyśmy sobie pozwolić na "wpadkę" jak w starciu przeciwko Korei, choć trzeba przyznać, że Azjatki się rozegrały! - zauważyła. Koreanki ugrały dwa sety w meczu z Niemkami.

33-letnia zawodniczka nawiązała do gry zespołu oraz nadchodzącego spotkania z Tajkami.

- Musimy popracować nad pierwszą akcją. Oby piłka nam lepiej "siedziała". O starciu z Kolumbijkami trzeba zapomnieć - przyznała Joanna Wołosz.

- Tajlandia to oczywiście azjatycki styl. Ostatni czas pokazał, że taka gra nam nawet pasuje. Należy skupić się na sobie. Ostatnie mecze z Tajlandią wygrywałyśmy. Musimy wyjść pewne siebie na boisko. Cel jest jeden: wygrana - podsumowała.

Czytaj także:
Eksperci podsumowali występ polskich siatkarek
Krok bliżej Paryża. Reprezentacja Polski ma za sobą kolejny mecz

Komentarze (1)
avatar
Kostek24
19.09.2023
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Z taką grą nasze siatkarki wiele nie zwojują, zagrywka, bloki i pierwsze zagrania - leżą, mają przebłyski co skrzętnie wykorzystuja rywalki, ale z silniejszymi ekipami może być niewesoło