"Mogłem zagrać lepiej". Fornal krytycznie po meczu z Belgią

PAP/EPA / NICOLA MASTRONARDI / Na zdjęciu: Tomasz Fornal i Norbert Huber
PAP/EPA / NICOLA MASTRONARDI / Na zdjęciu: Tomasz Fornal i Norbert Huber

- W ataku mogłem zagrać lepiej, nie byłem w stanie za bardzo dobić się do parkietu - przyznał Tomasz Fornal po meczu z Belgią (3:1) na ME siatkarzy. Opowiedział też o problemach reprezentacji Polski w trzecim i czwartym secie.

[b]

Korespondencja z Bari - Arkadiusz Dudziak[/b]

W niedzielę Nikola Grbić znów rotował składem na przyjęciu. Podczas meczu 1/8 finału ME siatkarzy Polska - Belgia selekcjoner wystawił do boju parę Aleksander Śliwka - Tomasz Fornal, czym zaskoczył wielu obserwatorów.

- Nikola dużo rotuje i trzeba się do tego przyzwyczaić. Można być zaskoczonym. Mamy na tyle szeroki skład, że trener z niego korzysta - opowiedział Fornal.

Ostatecznie przyjmujący przebywał na boisku tylko przez dwa pierwsze sety. Dobrze prezentował się bowiem w przyjęciu, ale miał ogromne problemy w ofensywie. Nikola Grbić zdecydował się go zastąpić.

ZOBACZ WIDEO: Wyjątkowy dzień trenera polskiej reprezentacji. Siatkarze nie zapomnieli - Pod Siatką

- Te dwa pierwsze sety mieliśmy pod naszą kontrolą. W ataku mogłem zagrać lepiej, nie byłem w stanie za bardzo dobić się do parkietu. Na treningach postaram się trochę więcej pograć z Marcinem Januszem - zapowiedział siatkarz.

Co ciekawe, zejście Fornala wcale nie poprawiło sytuacji reprezentacji Polski. Wręcz przeciwnie, po kilku zmianach nasza ekipa zaczęła prezentować się znacznie gorzej. Belgowie dość nieoczekiwanie wygrali trzecią partię, a i w czwartej było nerwowo niemal do samego końca.

- Trzeci i czwarty set może dać nam dużo myślenia. Belgowie nas postraszyli i można powiedzieć, że było trochę nerwowo. Najważniejsze, że w czwartym secie od 19:19 odjechaliśmy. Pokazaliśmy doświadczenie - stwierdził Fornal.

Opowiedział także o trudnych warunkach, które panują w hali. - Jest dosyć duszno. Jeśli hala będzie pełna po brzegi, to będzie jeszcze gorzej. Wszyscy mamy jednak takie same warunki jak przeciwnicy. Musimy jak najczęściej wycierać dłonie - opowiedział siatkarz.

Już we wtorek zawodnicy reprezentacji Polski zagrają w ćwierćfinale mistrzostw Europy siatkarzy. Ich przeciwnikiem będzie Serbia, która jest osłabiona brakiem Urosa Kovacevicia. To jednak wciąż jedna z czołowych drużyn Europy.

- Jeżeli mamy trenera z Serbii, a oni są Serbami, to może coś będą mu chcieli udowodnić. My nie podchodzimy w żaden sposób do tego personalnie - odpowiedział Fornal.

- Teraz już nasz przeciwnik będzie na zbliżonym poziomie. Nastąpiło u nich dużo zmian. Dobrze wyglądają na tych mistrzostwach Europy. Możemy spodziewać się trudnego meczu - zakończył Tomasz Fornal.

Czytaj więcej:
Znamy komplet par ćwierćfinałowych mistrzostw Europy. Trudne zadanie przed Polakami

Komentarze (12)
avatar
Lena Opoldońska
11.09.2023
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
PROBLEMEM nie jest przyjęcie. Tylko brak ataku. Brak skutecznej armaty. Kurek za stary i bez formy. A Kaczmarek ... lepiej nie mówić. Faceta w ogóle nie powinno być w kadrze. Jedyne wyjście, Czytaj całość
avatar
Piotr Kalinowski
11.09.2023
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Oni zostawiają serce na parkiecie BRAWO 
avatar
jotwu
11.09.2023
Zgłoś do moderacji
1
5
Odpowiedz
Dalej twierdzę,że trener jest do wymiany.Żucie gumy i dziwne rotacje to jego dokonania.W Swojej ekipie był rozgrywającym.Bez doświadczenia,bez wyszkolenia trenerskiego.Miał pokazać klasę we Wło Czytaj całość
avatar
Jurek13
11.09.2023
Zgłoś do moderacji
0
4
Odpowiedz
Zagrac w takim skladzie jak z USA i Brazylia w Lidze M. Wywalic na zbity pysk Klosa. Sa duzo lepsi w lidze. Ten zaserwowac nawet nie potrafi. Kazdy jego flop, bo nie ma sily, to pewny punkt prz Czytaj całość
avatar
ja60
11.09.2023
Zgłoś do moderacji
3
0
Odpowiedz
Rozumiem że Kurek to kapitan ale co on w takiej formie robi na ME. Wczoraj jego wejście to prawdziwa porażka i w znacznym stopniu przyczynił się do przegranej w trzecim secie.