[tag=9472]
Fabian Drzyzga[/tag] nie był powoływany do kadry Polski zarówno za kadencji Vitala Heynena, jak i obecnego selekcjonera, Nikoli Grbicia. Doświadczony siatkarz najwyraźniej nie najlepiej wspomina współpracę z pierwszym z nich.
Należy podkreślić, że rozgrywający w dalszym ciągu nie zakończył reprezentacyjnej kariery. Heynen postawił "krzyżyk" na doświadczonym zawodniku w dość kontrowersyjnych okolicznościach.
Drzyzga był gościem Łukasza Kadziewicza w programie "W cieniu sportu". Jak stwierdził, ówczesny selekcjoner zadzwonił do niego i od razu rzucił, że nikt nie chce go w drużynie narodowej.
Do słów siatkarza odniósł się sam zainteresowany. W rozmowie z "Przeglądem Sportowym" Heynen przedstawił nieco inną wersję.
ZOBACZ WIDEO: Pod Siatką - Polska pokonała Ukrainę! Zobacz kulisy meczu ME
- Mogłem powiedzieć tak, jak to przytoczył Fabian, ale myślę, że jednak na początku rozmowy powiedziałem jeszcze kilka zdań przywitania. Natomiast zgadza się, że gdy zostawałem selekcjonerem Polaków, przekaz był taki, że niektórzy zawodnicy byli niechciani w kadrze, a później okazywało się, że sięgaliśmy z nimi po medale - tłumaczył.
- Wiele osób nie było zwolennikami Drzyzgi, Kubiaka czy nawet Bartosza Kurka, a to oni odegrali istotną rolę w zdobyciu mistrzostwa świata w 2018 roku - przypomniał Heynen.
Czytaj więcej:
"Z kim my tu mamy przegrać?". Historia znów się powtarza [OPINIA]
ME. Wow. Zobacz, jak Czesi nazwali Polaków po meczu
Oglądaj siatkówkę mężczyzn w Pilocie WP (link sponsorowany)