Chiny niczym Polska. Kolejne jednostronne spotkanie

Brazylia, Niemcy, Holandia, Japonia - te cztery reprezentacje w pierwszym turnieju Ligi Narodów kobiet rywalizowały z Chinami. Żadna z nich nie zdołała pokonać drużyny z Azji, która z kompletem zwycięstw zakończyła rywalizację.

Wyczyn ten powtórzyły Amerykanki oraz Polki. We wtorek, 13 czerwca Biało-Czerwone pokonały Dominikanę 3:1 (relacja TUTAJ). Oprócz naszych siatkarek wciąż porażki nie doznały również Chinki.

Reprezentacja ta pokonała Kanadę bez straty seta. Było to piąte zwycięstwo Chinek nad tym rywalem w historii. Rywalki dotychczas wygrały tylko jeden mecz, w 2021 roku podczas rywalizacji w Lidze Narodów.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: wzruszające chwile po sukcesie Djokovicia w Paryżu

Faworytki tego pojedynku zdominowały premierową odsłonę, która zakończyła się wynikiem 25:14. W drugim secie Kanadyjki przebudziły się, ale tylko w pierwszej części. Później zespół z Azji odskoczył i ostatecznie zwyciężył 25:18.

Najwięcej emocji dostarczyła trzecia partia. W niej Kanada na początku miała nawet trzypunktową przewagę (8:5). Później oglądaliśmy wyrównaną rywalizację, ale w końcówce siatkarki z Ameryki Północnej wypracowały dwie piłki setowe (24:22). Tyle tylko, że żadnej z nich nie wykorzystały.

Wobec tego doszło do gry na przewagi. Podczas niej Kanadyjki miały setbola, ale obroniły się rywalki. Niewykorzystane szanse się zemściły, bowiem ostatecznie Chiny zwyciężyły tego seta wynikiem 29:27.

Liga Narodów Kobiet:

Chiny - Kanada 3:0 (25:14, 25:18, 29:27)