Trudny sprawdzian przed reprezentacją Polski kobiet. Obrońca tytułu na horyzoncie

Materiały prasowe / FIVB / Na zdjęciu: siatkarki reprezentacji Polski
Materiały prasowe / FIVB / Na zdjęciu: siatkarki reprezentacji Polski

W czwartek, 1 czerwca, o godzinie 16:00 drugi mecz w Lidze Narodów rozegra reprezentacja Polski kobiet. Po wyszarpanej wygranej z Kanadą (3:2), podopieczne Stefano Lavariniego zmierzą się z jego rodaczkami. Te w tym sezonie bronią tytułu.

W tym artykule dowiesz się o:

Za reprezentacją Polski kobiet pierwsze spotkanie w Lidze Narodów. W nim nasze siatkarki zmierzyły się z Kanadą, z którą jeszcze nigdy nie przegrał. To nie zmieniło się także we wtorek.

Biało-Czerwone stoczyły jednak zacięty bój, podczas którego od samego początku musiały gonić. Mimo to udało im się doprowadzić do tie-breaka, a w nim przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść. Bohaterką była wprowadzona Martyna Czyrniańska, która przy wyniku 13:13 najpierw skończył atak, a potem posłała asa serwisowego.

Zdobyte dwa punkty do tabeli LN cieszą, ale występ naszych siatkarek był daleki od ideału. Biorąc jednak pod uwagę brak m.in. Joanny Wołosz, trzeba podchodzić do tego wyniku z dystansem. Szczególnie, że był to w końcu pierwszy mecz w tej imprezie.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Miss Euro szaleje! "Mamba na koniec"

W czwartek poprzeczka poszybuje znacznie wyżej. Polki zmierzą się z reprezentacją Włoch kobiet. Mówimy więc o drużynie, która w tym sezonie reprezentacyjnym broni tytułu w LN. Ponadto siatkarki z Półwyspu Apenińskiego w 2022 roku zdobyły brązowy medal na mistrzostwach świata.

Rok temu Biało-Czerwone dwukrotnie mierzyły się z Włoszkami. Zarówno w LN, jak i w meczu towarzyskim, rywalki zwyciężały 3:1. Jednak wówczas ich kadra była znacznie mocniejsza niż ta, która pojechała na pierwszy turniej do tureckiej Antalyi.

Z podstawowego składu reprezentacji Włoch, która wystąpiła w finale tej imprezy, obecna w pierwszej imprezie w tym sezonie jest tylko Anna Danesi. Brakuje takich siatkarek jak Paola Egonu czy Monica De Gennaro.

Rezerwowe zestawienie dało o sobie znać w rywalizacji z Tajlandią. Włoszki co prawda wygrały, ale tak samo jak Polki, dopiero po tie-breaku. To tylko pokazuje, że przed Biało-Czerwonymi otwiera się szansa na to, by zapunktować z solidnym rywalem, wykorzystując słabszą obecnie kadrę.

Czy reprezentacja Polski kobiet w rywalizacji z osłabionymi Włoszkami będzie w stanie przynajmniej zapunktować? Tego dowiemy się już późnym popołudniem, w czwartek, 1 czerwca. Początek spotkania zaplanowano na godzinę 16:00.

Transmisję z pojedynku Polska - Kanada przeprowadzi TVP Sport i Polsat Sport. Mecz będzie można oglądać także za darmo w internecie stronę sport.tvp.pl lub aplikację TVP Sport, spotkanie będzie również do śledzenia w aplikacji Polsat Box Go (po wykupieniu odpowiedniego pakietu). Istnieje też możliwość śledzenia tego pojedynku mobilnie. Relacja tekstowa na żywo dostępna na portalu WP SportoweFakty.

Liga Narodów Kobiet, grupa 1 (Antalya, Turcja):

Polska - Włochy, godz. 19:00 (transmisja w TVP Sport i Polsacie Sport)

Przeczytaj także:
Polki zaczęły Ligę Narodów od tie-breaka. "Czasem to było szalone"
"Szło jak po grudzie". Tak oceniono mecz Polek na Twitterze

Źródło artykułu: WP SportoweFakty