Finalista Ligi Mistrzów rozpoczyna fazę play-off, w Rzeszowie powalczą po raz drugi. Siatkarski plan na sobotę

WP SportoweFakty / Tomasz Kudala / Na zdjęciu: siatkarze Jastrzębskiego Węgla
WP SportoweFakty / Tomasz Kudala / Na zdjęciu: siatkarze Jastrzębskiego Węgla

Finalista Ligi Mistrzów, Jastrzębski Węgiel, rozpoczyna walkę w fazie play-off. Jego rywalem będzie Trefl Gdańsk. Natomiast Asseco Resovia Rzeszów rozegra drugi mecz z PSG Stalą Nysa w ćwierćfinałowej rywalizacji.

3 dni po wywalczeniu awansu do finału Ligi Mistrzów, Jastrzębski Węgiel rozpoczyna rywalizację w play-offach PlusLigi. Z uwagi na trzecie miejsce po sezonie zasadniczym, jego rywalem będzie Trefl Gdańsk.

W tym sezonie gdańszczanie zaskakują. Mało kto spodziewał się, że przebudowany skład z nowym trenerem będzie w stanie dotrzeć do ćwierćfinału. Tu jednak zaczynają się prawdziwe schody.

Wicemistrz Polski lepiej niż w PlusLidze radził sobie w Lidze Mistrzów. Tam bez żadnych problemów dotarł do finału i powalczy o tytuł z Grupa Azoty ZAKSĄ Kędzierzyn-Koźle.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: On się nic nie zmienia. Ronaldinho nadal czaruje

Faworytem tej rywalizacji będą jastrzębianie. I nie powinno to nikogo dziwić, bowiem w tym sezonie nie stracili żadnego seta w spotkaniach z Treflem.

W sobotę drugi mecz play-off odbędzie się w Rzeszowie. Tam miejscowa Asseco Resovia ponownie podejmie PSG Stal Nysę. W piątek gości nie byli w stanie urwać seta, mimo że kontrolowali przebieg trzeciej odsłony.

Tym razem taka postawa Stali jak w końcówce trzeciej partii nie przejdzie. Goście muszą zrobić wszystko, żeby zaskoczyć rywala i zwyciężyć na jego terenie. W innym przypadku przyjdzie im grać o pozostanie w play-offach w Nysie.

Play-off PlusLigi, ćwierćfinały:

Jastrzębski Węgiel - Trefl Gdańsk, godz. 14:45 (transmisja w Polsacie Sport)

Stan rywalizacji: 0:0.

Asseco Resovia Rzeszów - PSG Stal Nysa, godz. 17:30 (transmisja w Polsacie Sport)

Stan rywalizacji: 1:0 dla Resovii.

Przeczytaj także:
"Zdeklasowani". Włosi wprost o występie ZAKSY
Polacy podbili Europę. Ależ euforia ekspertów!

Komentarze (0)