Wzmocnienia w Gedanii uzależnione od pieniędzy

Nowy sezon Plus Ligi Kobiet rozpocznie się już 24 października. W drużynie Gedanii Żukowo ze składu z poprzednich rozgrywek ligowych pozostało niewiele zawodniczek. Trener Grzegorz Wróbel jasno precyzuje cel na najbliższy sezon i wciąż liczy na wzmocnienia.

Gedania Żukowo nie ma jeszcze zamkniętego składu. Szkoleniowcy bardzo, by chcieli pozyskać kolejne zawodniczki, ale na przeszkodzie mogą stanąć pieniądze, o czym przekonuje nas trener Grzegorz Wróbel. - Planujemy wzmocnienia, ale jest to uzależnione do tego, czy dopniemy budżet.

Po odejściu czołowych zawodniczek ze składu z ubiegłego sezonu w Gedanii na nowo trzeba szukać takiej liderki, jaką była Elżbieta Skowrońska. - Na razie próbujemy wykreować taką zawodniczkę. Justyna Sachmacińska za krótko z nami trenuje. Gosia Plebanek ma takie predyspozycje do liderowania, ale musi się zgrać z zespołem. Myślę, że znajdziemy liderkę w naszej ekipie- przekonuje trener Wróbel.

W zespole Gedanii w poprzednim sezonie ze znakomitej strony pokazała się Maja Tokarska. Czy w obecnym składzie jest talent na miarę Mai?- dopytujemy trenera. - Aż takiego talentu nie ma, gdyż Maja miała wspaniałe warunki fizyczne. Natomiast w zespole są dziewczyny, które będą chciały się pokazać w trakcie trwania sezonu.

Główny cel rozgrywek ligowych 2009/2010 w Gedanii jest prosty:- My nie ukrywamy, że przede wszystkim chcemy się utrzymać w lidze.- stwierdza szkoleniowiec drużyny z Żukowa.

W sobotę tematem numer jeden był półfinał mistrzostw Europy pomiędzy Polską a Holandią. Co o naszych szansach sądził Grzegorz Wróbel? - Będziemy trzymać kciuki za naszą kadrę. Jest bardzo ciężko wygrać drugi mecz z tą samą drużyną w trakcie tego samego turnieju, co pokazał trudny mecz Polaków z Francuzami w finale ME. Liczę, że Polki się bardzie skoncentrują, a Holenderki trochę ten mecz odpuszczą. Jesteśmy w stanie te spotkanie wygrać, mocno w to wierzę (przy. red. rozmowa odbyła się przed meczem Polska- Holandia).

Komentarze (0)