Mecz pomiędzy Polska i Niemcami dostarczył kibicom wielu emocji. Wydawało się, że Biało-Czerwone musiały wygrać to spotkanie, by awansować do ćwierćfinału. Jednak po tym, jak Kanada wygrała z Dominikaną, Polki były pewne gry w najlepszej ósemce niezależnie od wyniku starcia z Niemcami.
Nasze zawodniczki walczyły o to, by uniknąć konfrontacji z Serbkami. Wystarczyło do tego zwycięstwo 3:1 i Polki były o krok od tego, by mecz zakończył się właśnie takim rezultatem. W czwartym secie miały piłki meczowe, ale ich nie wykorzystały. Niemki doprowadziły do tie-breaku, w którym górą była nasza kadra.
Wynik ten oznaczał jednak, że w ćwierćfinale Polska zagra z Serbią, z którą wcześniej przegrała 0:3. Z kolei drugą parę stworzą Turcja i USA. Po meczu trener Niemek Vital Heynen przeprosił za to, co się stało. Przyznał, że nie wiedział, co tie-break daje Polkom.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: ależ to zrobił! Ten film ma ponad 800 tys. wyświetleń
- Przepraszam. Nie wiedziałem, że taki wynik oznacza ćwierćfinał z Serbią, a nie USA - powiedział dziennikarzom.
To nie wszystko. Jak relacjonuje dziennikarka "Przeglądu Sportowego Onet" Edyta Kowalczyk, Heynen zrobił show w mix-zonie. W pewnym momencie wyciągnął telefon i napisał wiadomość do Giovanniego Guidettiego, trenera reprezentacji Turcji.
"Wisisz mi sporo piw" - napisał w żartach do szkoleniowca rywalek Heynen. Ćwierćfinały rozegrane zostaną we wtorek 11 października w Gliwicach. Mecz Polek z Serbkami odbędzie się o 20:30, a Turcja z USA zagrają o 17:30.
Vital Heynen Show po meczu z Polską. Wyciągnął telefon i napisał do Guidettiego: "wisisz mi sporo piw". I zapewniał nas, że nie wiedział, że tie-break oznacza dla Polek ćwierćfinał z Serbkami, a nie z USA. No bez jaj, trenerze pic.twitter.com/RvEb2jieZH
— Edyta Kowalczyk (@KowalczykEdyta) October 8, 2022
Czytaj także:
"Bezsensowny mecz". Zobacz, co piszą Niemcy po porażce z Polską
Polka zaskoczona. O wszystkim dowiedziała się po meczu
Oglądaj siatkówkę kobiet w Pilocie WP (link sponsorowany)