Reprezentacja Polski siatkarek w sobotę cieszyła się z awansu do ćwierćfinału MŚ 2022. To dla nich największy sukces w mistrzostwach świata od 1962 roku. Ekipa Biało-Czerwonych na zakończenie drugiej fazy imprezy pokonała po tie-breaku Niemki.
- Każdy mecz przeciwko Niemkom jest jedną wielką niewiadomą, natomiast w tym spotkaniu to my wyszłyśmy zwycięsko, więc to się liczy i jestem niesamowicie dumna z tej drużyny. Tworzymy własną historię - powiedziała po spotkaniu Zuzanna Górecka.
Z pewnością o wiele lepiej się grało, gdy awans do topowej ósemki był już w kieszeni. Przypomnijmy, że Kanada zagrała dla nas i pokonała Dominikanę po tie-breaku. - A my nie wiedziałyśmy o tym! Grałyśmy, żeby wygrać to spotkanie - szybko zareagowała przyjmująca.
- Dowiedziałyśmy się już, jak wygrałyśmy, że ten awans był podobno wcześniej, bo ułożył się na naszą korzyść jeden mecz. Totalnie nie wiem, bo nie liczę tego, tylko wychodzę i gram - zapewniła Górecka.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: "będę tęsknić". Kto tak powiedział do Federera?
Kolejnym przeciwnikiem naszych siatkarek będzie niepokonana Serbia, która wygrała wszystkie dziewięć spotkań, w tym także to z Polską. W trzech setach. - Lekcję odrobiłyśmy i teraz wychodzimy jako inna drużyna na tego przeciwnika. Ten turniej pokazał, że każdym z każdym może wygrać, więc też ten mecz będzie jedną wielką niewiadomą. My na pewno zrobimy wszystko, żeby to bardzo dobrze wyglądało - zapowiedziała reprezentantka Polski.
- W pierwszym meczu byłyśmy trochę przestraszone, brakowało nam agresji i charakteru. Czy Serbki można pokonać? Oczywiście, że tak. Każdego można pokonać. I chyba czas najwyższy. Na pewno nie zwieszamy głów, że gramy z Serbią. Nawet wręcz przeciwnie. Bardzo nas to ładuje i idziemy po swoje. Serbki są doświadczonym zespołem, one bez wątpienia chcą wygrać ten turniej, a my nie mamy nic do stracenia. Przez to mamy mniejsze ciśnienie w głowach - dodała.
A czy Zuzanna Górecka ósemkę brałaby w ciemno? - Miałam wywiad przed tym turniejem i jeden dziennikarz się mnie zapytał, z czego bym była zadowolona, to odpowiedziałam, że ósemka będzie dobrym wynikiem dla naszej drużyny. Na pewno jesteśmy zadowolone, ale apetyt rośnie w miarę jedzenia, więc nie zatrzymujemy się absolutnie. Jedziemy dalej po każdy punkt i seta - odpowiedziała zawodniczka.
Z pomocą na pewno przyjdą polscy kibice, którzy wypełniają hale po brzegi i gorąco dopingują naszą drużynę. - Nasza polska publiczność jest najlepsza na świecie! Gdzie tylko nie zagramy, tam jest doping niesamowity. Na pewno to niesie i mobilizuje jeszcze bardziej, że mamy taką wielką biało-czerwoną ścianę za plecami. To niesamowite - zakończyła Zuzanna Górecka.
Z Łodzi - Dominika Pawlik, WP SportoweFakty
Czytaj także:
Ćwierćfinał jest nasz! Wiemy, z kim zagramy w fazie pucharowej
Kamery uchwyciły, co robił Heynen podczas hymnu Polski
Oglądaj siatkówkę kobiet w Pilocie WP (link sponsorowany)