Słowenia - Ukraina: cztery sety w ćwierćfinale

Materiały prasowe / volleyballworld.com / Na zdjęciu: siatkarze reprezentacji Słowenii
Materiały prasowe / volleyballworld.com / Na zdjęciu: siatkarze reprezentacji Słowenii

Reprezentacja Słowenii dołączyła do Włochów w najlepszej czwórce mistrzostw świata w siatkówce. Co prawda Ukraina zaskoczyła ją w pierwszym secie, ale później gospodarze prezentowali się lepiej i zwyciężyli 3:1.

Słowenia przystąpiła do meczu w roli faworyta, ale musiała mieć się na baczności. Niepozorna w grupie Ukraina sprawiła niespodziankę na początku fazy pucharowej i wyeliminowała wcześniej niepokonaną Holandię. Pomarańczowi zostali "spakowani" do domów w trzech setach, a Ukraina cieszyła się z największego sukcesu w historii swoich startów w mistrzostwach świata.

W poprzedniej dekadzie Słowenia była lepsza niż Ukraina w trzech z pięciu meczów. Po raz ostatni drużyny zmierzyły się w 2018 roku i drużyna znad Adriatyku co prawda poradziła sobie z naszymi wschodnimi sąsiadami, ale potrzebowała na to aż pięciu setów.

W pierwszej partii środowego ćwierćfinału Ukraina już tylko przypomniała, że skreślanie jej nie jest dobrym pomysłem. Słowenia przekonała się o pazurkach przeciwnika i przegrała 18:25. Zapachniało kolejną niespodzianką, na trybunach w Lublanie zapanowała drobna konsternacja.

ZOBACZ WIDEO: Polacy w ćwierćfinale mistrzostw świata! Kulisy meczu z Tunezją | #PODSIATKĄ - VLOG Z KADRY #24

Odegranie się 26:24 w drugim secie kosztowało gospodarzy dużo czasu i nerwów. Słowenia rozpędzała się powoli, napotkała na opór jakiego nie poczuła od czasu meczu z Francją w grupie.

Reprezentacja Słowenii jakby przejmowała kontrolę nad wydarzeniami. Nie była to absolutna dominacja, jednak potrafiła ona być o kilka kroków przed Ukrainą również w trzecim secie. Najważniejszym graczem gospodarzy był Klemen Cebulj, który poprowadził zespół do zwycięstwa 25:19.

Ukraina jeszcze próbowała cokolwiek zdziałać, po jej stronie siatki dwoił się i troił Ołeh Płotnicki. Rewelacja mistrzostw świata miała nawet przewagę w kilku elementach siatkarskich, ale jednocześnie oddawała Słoweńcom za dużo darmowych punktów. Ryzyko było nieopłacalne. Czwarta partia zakończyła się wynikiem 25:23 dla Słowenii.

Słowenia - Ukraina 3:1 (18:25, 26:24, 25:19, 25:23)

Słowenia: Vincić, Cebulj, Urnaut, Pajenk, Kozamernik, Stern, Kovacić (libero) oraz Ropret, Mozić

Ukraina: Szczytkow, Płotnicki, Kowałow, Drozd, Semeniuk, Tupczii, Kanajew (libero) oraz Kisiliuk, Synycia

Czytaj także: O krok od sensacji w Lublanie na mistrzostwach świata
Czytaj także: Brazylia wystawiła rezerwy, żeby specjalnie przegrać. Efekt?

Komentarze (0)