Reprezentant Polski czuł wielki ból w lewym kolanie i po sezonie ligowym postanowił przejść operację. Zgodnie z lekarskimi wytycznymi, Wilfredo Leona czekała nawet trzymiesięczna rehabilitacja. Od tego czasu jego występ w mistrzostwach świata był niepewny, ale siatkarz znalazł się w szerokiej kadrze ogłoszonej przez Nikolę Grbicia na siatkarski mundial.
Mimo to Leon wciąż nie może być pewien tego, czy znajdzie się w wąskim składzie na mistrzostwa. Decyzja zapadnie wkrótce. Przypomnijmy, że impreza startuje 26 sierpnia i potrwa do 11 września.
Leon ma nadzieję, że zdąży wykurować się na mistrzostwa świata, ale stawia na spokojną pracę. - Nie chcę składać szumnych deklaracji, bo jak się nie uda, to będzie zawód. Boisko zweryfikuje, czy jestem gotowy, czy też nie - powiedział Leon w rozmowie z Agnieszką Niedziałek z portalu sport.pl.
- Jestem przygotowany na każdy scenariusz. Oczywiście, będzie mnie bolało, jeśli nie wystąpię w mistrzostwach świata, bo każdy chce grać w takiej imprezie i osiągać świetne rezultaty. Ale jeżeli stwierdzimy, że lepszym rozwiązaniem będzie powrót do klubu, to tam zrobię swoją robotę i będę czekał na kolejny sezon kadrowy - dodał reprezentant Polski.
Leon poinformował Grbicia, że jeśli nie będzie gotowy, to bez problemu to przyzna. Uszanuje też decyzję szkoleniowca, jeśli ten uzna, że inni będą lepsi od niego.
Czytaj także:
Polki daleko w tyle. Sprawdź, jak wygląda ranking FIVB kobiet
Wielkie wzmocnienie Brazylii przed mistrzostwami świata w Polsce. Wraca lider
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: popis nowej gwiazdy Barcy. Tak się przywitał z fanami
Oglądaj siatkówkę mężczyzn w Pilocie WP (link sponsorowany)