Od 1990 do 2017 roku była rozgrywana Liga Światowa. Tylko raz w historii tych rozgrywek Polacy odnieśli triumf. W sezonie 2012 pokonali w wielkim finale USA 3:0. Sześć lat później nastąpiła reforma turnieju, który uzyskał nazwę Liga Narodów. W nowej formule odbyły się trzy edycje. Polacy zawsze plasowali się wysoko, ale nigdy nie sięgnęli po złoty medal. Najbliżej tego wyczynu byli w poprzednim roku. Wówczas w starciu o trofeum przegrali z Brazylią.
Teraz wiele wskazuje na to, że Polacy powinni liczyć się w walce o końcowy triumf. W fazie zasadniczej rozgrywek wygrali 11 z 13 spotkań. Wśród ich pogromców znalazł się jednak m.in. czwartkowy rywal w ćwierćfinale - Iran. W Gdańsku podopieczni Nikoli Grbicia przegrali z Persami 2:3.
Zazwyczaj spotkania z Irańczykami są rywalizacją na ostrzu noża. Nie brakuje w nich kontrowersji. Iran jest dla Polski niewygodnym rywalem. W pamięci oprócz ostatniego spotkania Ligi Narodów mamy także ubiegłoroczne igrzyska olimpijskie. W fazie grupowej nasi siatkarze również przegrali z tym rywalem 2:3.
ZOBACZ WIDEO: #PODSIATKĄ - VLOG Z KADRY #08: Spartańskie warunki przed finałami LN
Po dwóch pojedynkach przegranych z rzędu przyszedł czas na rewanż. Jeśli Polska chce wygrać pierwszy raz turniej pod zmianie nazwy na Ligę Narodów, to musi poradzić sobie z każdym rywalem. Naszym atutem jest bardzo silna i wyrównana kadra. Od tego sezonu kapitanem zespołu jest Bartosz Kurek i jak na razie wywiązuje się ze swojej roli znakomicie.
Polacy jednak jak na razie musieli myśleć nie tylko przeciwniku, ale także o warunkach panujących w Bolonii. Organizatorzy, delikatnie mówiąc, się nie popisali.
"Chłopaki dzisiaj zamiast obiadu dostali tosty. Serio. I to po interwencji bo najpierw były jabłka, gruszki i tarta z jakimś słodkim X. Na hali treningowej 30 stopni, sufit nisko, klimatyzacja w postaci dwojga drzwi. O szatni nie mówię - to głęboka C-klasa. Film później" - pisał na Twitterze kilka dni temu Piotr Siekierski, który tworzy podcasty siatkarskie na Youtube i wraz z naszą reprezentacją udał się do Bolonii.
Pomijając już wątki złej organizacji trzeba pamiętać, że zwycięstwo nad Iranem będzie ważyło sporo. Polacy wtedy zapewnią sobie grę do końca finałowego turnieju ( w niedzielę zagrają w finale lub o 3. miejsce). Spotkanie z Persami rozpocznie się o godz. 21:00. W półfinale ewentualnym rywalem reprezentacji Polski będzie USA.
W czwartek na przystawkę przed meczem Polska - Iran zagrają Francuzi i Japończycy (początek o godz. 18:00). Faworytem tego starcia są mistrzowie olimpijscy.
Ćwierćfinały Ligi Narodów - plan gier (21.07.):
Francja - Japonia godz. 18:00
Polska - Iran godz. 21:00
Czytaj także:
Holendrzy postraszyli faworyzowanych Włochów
Oglądaj siatkówkę mężczyzn w Pilocie WP (link sponsorowany)