Japonia już nie stresuje się w Lidze Narodów

Bilans Japonii w Lidze Narodów to osiem wygranych i dwie porażki. W tabeli ustępuje nieznacznie Francuzom, Polakom i Włochom. Tym razem drużyna z Azji wygrała 3:1 z Kanadą, a jedynym jej niepowodzeniem była przegrana w trzecim secie. Za karę musiała pozostać na boisku jeszcze przez pół godziny.

Siatkarze z Japonii byli solidniejsi na boisku. Oddali oni swoimi błędami 19 punktów, a dostali w prezencie aż 31. Po kilkanaście "oczek" dla zespołu z Azji zdobyli Yuki Ishikawa oraz Yuji Nishida. Kapitan zespołu pomógł między innymi czterema asami serwisowymi. W Kanadzie dwoił się i troił Stephen Maar, ale jego 20 punktów nie pozwoliło na nic więcej niż rozstrzygnięcie jednej partii.

Argentyna wygrała 3:1 z ostatnią w tabeli Australią, choć rozpoczęła mecz ospale i została pokonana 21:25 w pierwszym secie. Siatkarze z Antypodów uwierzyli w możliwość odniesienia drugiego zwycięstwa w Lidze Narodów i w kolejnej partii długo byli w kontakcie z przeciwnikiem. Od stanu 21:21 lepiej poszło już jednak Argentynie, która po wygraniu 25:23 tego seta, była wyraźnie lepsza w pozostałych.

Albicelestes osiągnęli największą przewagę w skuteczności w ataku i w polu serwisowym. Australia nie wykorzystała do poprawienia sytuacji w tabeli ani dokładniejszego przyjęcia, ani większej liczby błędów popełnianych przez przeciwników.

Japonia - Kanada 3:1 (25:20, 25:16, 22:25, 25:20)

Argentyna - Australia 3:1 (21:25, 25:23, 25:19, 25:15)

Tabela Liga Narodów:

Czytaj także: Fabian Drzyzga ujawnił, dlaczego nie dostał powołania Czytaj także: Niespodziewana bohaterka finału Tauron Ligi odchodzi

ZOBACZ WIDEO: #PODSIATKĄ - VLOG Z KADRY #03. Wyzwanie Bartosza Kurka i szczere słowa prezesa