Dramatyczny apel znanego siatkarza. "Nie mogę zostawić tego bez komentarza"

Getty Images / Alexandre Schneider / Na zdjęciu: Bruno Rezende
Getty Images / Alexandre Schneider / Na zdjęciu: Bruno Rezende

Popularny siatkarz Bruno Rezende zamieścił w sieci bardzo ważny apel. Zwraca się w nim do władz światowej siatkówki, mając na uwagę to, jak bardzo przepełniony jest kalendarz rozgrywek.

O publikację apelu Bruno Rezende pokusił się po tym, jak kolega z jego drużyny doznał poważnej kontuzji. Zaczęło się od tego, że Alan Souza przy zagrywce w meczu Brazylii z Iranem (3:0) źle stanął i upadł na parkiet.

Późniejsze badania wykazały, że nie były to chwilowe problemy z równowagą, ale kontuzja mięśnia Achillesa. Po tym zdarzeniu Rezende nie wytrzymał.

"To dzień, w którym zwycięstwo schodzi na drugi plan... To przykry moment dla jednego z naszych kolegów. Przemyślałem to i nie mogę zostawić tego bez komentarza" - podkreślił w instagramowym wpisie.

Następnie spostrzegł, że skala problemów zdrowotnych w siatkówce robi się coraz pokaźniejsza. "Codziennie widzimy coraz więcej urazów i problemów, ale nigdy nie dbamy o sportowców, którzy są głównymi bohaterami" - dodał.

"Będziemy nadal robić to, co kochamy i walczyć za nasz kraj i kluby, ale tęsknimy za poprawą i zmianami dla dobra zdrowia fizycznego i psychicznego sportowców, którzy tak bardzo poświęcają się naszej dyscyplinie" - podsumował.

Na InstaStories natomiast podkreślił, że chciałby, żeby podmioty, które zarządzają siatkówką, "mogły zrozumieć, że kalendarz staje się coraz bardziej napięty".

Następnie zaznaczył, że niegdyś dyskutował na ten temat z kapitanami innych drużyn, ale mimo to zawodnicy "pozostają zakładnikami, o których nie troszczą się osoby zarządzające kalendarzem".

Czytaj także:
Sprawili sensację. Dziś zagrają z Polską
Deja vu w meczu polskich siatkarek

ZOBACZ WIDEO: Pudzianowski pokazał swoje czerwone Porsche. Uśmiejesz się do łez

Źródło artykułu: