Zapisali się w historii polskiego sportu. Teraz powalczą o olimpijski medal

Zdjęcie okładkowe artykułu: Materiały prasowe / Volleyball World / Na zdjęciu: Michał Bryl i Bartosz Łosiak
Materiały prasowe / Volleyball World / Na zdjęciu: Michał Bryl i Bartosz Łosiak
zdjęcie autora artykułu

Podczas misji Paryż 2024 oczy kibiców będą zwrócone nie tylko na obie nasze reprezentacje, ale też na duet Bartosz Łosiak/Michał Bryl. Polscy siatkarze plażowi w ubiegłym roku zapisali się w historii, a na igrzyskach mogą zrobić to ponownie.

Igrzyska olimpijskie 2024 mogą obfitować w wielkie siatkarskie emocje. Po raz pierwszy od 16 lat w tych zmaganiach wystąpią bowiem obie nasze reprezentacje w odmianie halowej. Kibice będą mogli emocjonować się również zmaganiami w siatkówce plażowej, gdzie zobaczymy Bartosza Łosiaka i Michała Bryla.

Duet ten połączył siły w 2021 roku. Łosiak wcześniej występował u boku Piotr Kantor, z którym zdobywał między innymi tytuły mistrzów świata w kategoriach juniorskich. Bryl z kolei na początku międzynarodowej kariery grał z doświadczonym Grzegorzem Fijałkiem, co przełożyło się między innymi na złoty medal turnieju World Tour w Dosze w 2020 roku.

Obaj zawodnicy mają już na koncie występy na igrzyskach olimpijskich. Łosiak zadebiutował w Rio de Janeiro w 2016, gdzie w parze z Kantorem odnieśli tylko jedno zwycięstwo i odpadli w fazie grupowej. Z takim samym wynikiem nasz duet zakończył również rywalizację w Tokio.

ZOBACZ WIDEO: "Pod siatką". Nastroje dopisują. Zobacz od kulis ostatnie dni przed igrzyskami

Na igrzyskach w stolicy Japonii zaprezentowały się dwie polskie pary. Swój olimpijski debiut zanotował wówczas Bryl, grając u boku Fijałka. W fazie grupowej Polacy odnieśli dwa zwycięstwa i awansowali do 1/8 finału. Na tym etapie nasi siatkarze musieli jednak uznać wyższość doświadczonych rywali z Włoch Nicolaia Paolo i Daniele Lupo.

Po Tokio 2020 Bryl i Łosiak zdecydowali się na połączenie sił i stopniowo łapali coraz lepszy rytm. Pierwszy duży turniej, czyli mistrzostwa świata w Rzymie w 2022 roku, nie poszedł jednak po ich myśli. Polacy odpadli bowiem już po fazie grupowej, notując tylko jedno zwycięstwo.

O wiele lepiej nasi siatkarze zaprezentowali się podczas ubiegłorocznej edycji czempionatu globu w Meksyku. Łosiak i Bryl odnieśli wówczas komplet zwycięstw w grupie, a wygrane w trzech kolejnych starciach bez straty seta dały im awans do półfinału. W meczu o finał Polacy po trzysetowej walce musieli uznać wyższość rywali ze Szwecji.

Naszemu duetowi pozostawała więc walka o brąz. W ostatnim pojedynku tej imprezy Łosiak i Bryl pokonali w dwóch setach amerykańską parę Theodore Brunner/Trevor Crabb i stanęli na podium. Zanotowali tym samym najlepszy wynik w historii polskiej siatkówki plażowej i jako pierwsi wywalczyli medal mistrzostw świata.

Teraz 11. duet rankingu FIVB czeka występ na igrzyskach olimpijskich w Paryżu. Podczas ostatniego turnieju testowego zasygnalizowali, że są w wysokiej formie. W zmaganiach najwyższej rangi Beach Pro Tour Elite16 w Wiedniu zajęli bowiem drugie miejsce.

Walkę o jak najlepszy wynik w stolicy Francji Bryl i Łosiak rozpoczną od rywalizacji w grupie B. Tam zmierzą się z duetami z Niemiec (Clemens Wickler/Nils Ehlers), Australii (Thomas Hodges/Zachery Schubert) oraz Francji (Remi Bassereau/Julien Lynell). Polacy mecz otwarcia rozegrają we wtorek 30 lipca, a ich rywalami będzie australijska para.

Zobacz także: Paryż 2024: grupowy rywal Polaków walczy z czasem. Problemy zdrowotne gwiazd Gotowe do startu. Polki w siatkarskiej elicie

Źródło artykułu: WP SportoweFakty