Brazylia w swoim przedostatnim meczu grupy F łatwo pokonała Kanadę, ale trener Bernardo Rezende nie był do końca zadowolony z postawy swojego zespołu. - W meczu z Kanadą szwankowała nam system blok - obrona, chciałbym, żebyśmy bronili tak jak Kanadyjczycy. Ale to jest trudne, przekonać zawodników do tego, że obrona jest równie ważna jak atak. Staramy się poprawić jakość obrony naszych atakujących, zwłaszcza Wallace, który jest szybki i nie taki wysoki. Poza tym nie jestem zadowolony ze sposobu w jaki dostarczaliśmy piłkę do ataku w kontrach, za dużo błędów przy tym popełnialiśmy, a nasza skuteczność w kontrach była niska. Myślę, że w następnych meczach to się nie powtórzy – mówił po spotkaniu. - Murilo wciąż nie jest w najlepszej formie, ale powoli jest z nim coraz lepiej. Tak samo Lucarelli. To był ciężki mecz, bardzo zacięty. Wiedzieliśmy, że Kanada jest mocnym zespołem i spodziewaliśmy się trudnej przeprawy. Oni próbują wejść do światowej czołówki pod wodzą swojego bardzo dobrego trenera, ale oczywiście to jest proces, który musi potrwać - dodał.
[ad=rectangle]
Brazylia nie przegrała jeszcze ani jednego spotkania na tych mistrzostwach, ale przed nimi naprawdę trudny przeciwnik, również niepokonany, Rosja. Obie drużyny mają już pewien awans i zagrają przeciwko sobie na zakończenie zmagań grupy F o pierwsze miejsce w grupie. - Mecze z Rosją zawsze są piekielnie trudne, ale to nic dziwnego. Rosja ma wspaniałe tradycje siatkarskie, znacznie dłuższe niż w moim kraju. Kiedy zaczynałem karierę zawodniczą to Związek Radziecki był siatkarską potęgą i przez wiele lat dominował w tej dyscyplinie. Zresztą oni zawsze są w światowej czołówce właściwie w każdej dyscyplinie. My zaczęliśmy grac na najwyższym poziomie o wiele później, ale patrząc na ostatnie 20 lat mamy o wiele więcej tytułów i medali niż Rosjanie. Zagraliśmy z nimi już w kilku finałach bardzo ważnych imprez, czasem wygrywamy, czasem przegrywamy. Owszem, przegraliśmy z nimi finał olimpijski, ale my graliśmy w ostatnich trzech finałach igrzysk, oni tylko w jednym. Mamy trzy mistrzostwa świata, oni ani jednego. Może pokonali nas w finale Ligi Światowej 2013, ale w tym roku nawet nie doszli do półfinałów - przypomniał szkoleniowiec Canarinhos. - Rosjanie są od nas o wiele więksi i silniejsi fizycznie, więc w meczach z nimi musimy to nadrabiać innymi elementami. Ale nie mam obaw co do meczu z Rosją, bo zależy nam na zajęciu pierwszego miejsca w grupie, a mój zespół zawsze w najważniejszych momentach gra swoją siatkówkę na wysokim poziomie - dodał na koniec.
Bernardo Rezende: Mamy trzy tytuły mistrza świata, Rosja ani jednego
Spotkania pomiędzy Rosją a Brazylią są zawsze na wysokim poziomie i pełne zwrotów akcji. - Przegraliśmy z nimi klika ważnych spotkań ostatnio, ale kilka też wygraliśmy - przypomina Bernardo Rezende.