W sobotę Natalia Maliszewska wywalczyła srebrny medal mistrzostw Europy w short tracku (na dystansie 500 metrów) i wydawało się, że to będzie jedyny medal dla Polski na mistrzostwach, które odbywają się w Gdańsku.
Tymczasem w niedzielę wielką niespodziankę sprawiła sztafeta na 5000 metrów. Biało-Czerwoni - w składzie Diane Sellier, Łukasz Kuczyński, Michał Niewiński i Paweł Adamski - wywalczyli brązowy medal. Triumfowali Holendrzy, a po srebro sięgnęli Włosi.
Podczas rywalizacji nie brakowało wielkich emocji. Najpierw upadek zaliczył bowiem reprezentant Włoch, ale sztafeta z tego kraju zdołała dogonić stawkę. Później doszło do kolizji między reprezentantami Polski i Francji. To te dwie ekipy stoczyły walkę o brąz, z której zwycięsko wyszli Biało-Czerwoni.
Blisko medalu na mistrzostwach Europy była też sztafeta żeńska (Natalia Maliszewska, Nikola Mazur, Kamila Stormowska i Gabriela Topolska). Polki do samego końca biły się o brąz, ale ostatecznie minęły linię mety jako czwarte.
Czytaj także: Stoch rozczarowany skokami w Zakopanem . "Mogę coś zrobić lepiej"
ZOBACZ WIDEO: Pamiętasz serbską gwiazdę?! 35-latka zachwyca urodą