W tym artykule dowiesz się o:
Rok sukcesów
Wiele radości dali nam w mijającym roku reprezentanci Polski. W styczniu cieszyliśmy się z medali podczas mistrzostw świata w narciarstwie klasycznym, a już kilka miesięcy później Biało-Czerwoni z powodzeniem radzili sobie podczas lekkoatletycznych mistrzostw świata w Londynie. Kadra Adama Nawałki w międzyczasie mozolnie torowała sobie drogę do mundialu w Rosji, a sukcesy odnosili też kolarze, tenisiści czy żużlowcy.
Spośród wszystkich triumfów postanowiliśmy wyselekcjonowaliśmy autorów tych najważniejszych. Teraz, przy waszej pomocy, chcemy wybrać najlepszego spośród nich.
Kto Twoim zdaniem był najlepszym polskim sportowcem w 2017 roku? Głosy oddawać można w ankiecie poniżej tekstu. Na kolejnych stronach prezentujemy sylwetki kandydatów.
Kiedy wydawało się, że Lewandowski wykręcił już swoje indywidualne osiągnięcia do granic możliwości, on po raz kolejny je przekroczył. 2017 rok był dla niego doskonały. W ciągu 12 miesięcy wystąpił w 55 meczach, zdobywając w nich 53 bramki. Eliminacje mistrzostw świata zakończył z tytułem króla strzelców i został rekordzistą pod względem liczby zdobytych bramek (16). A przy okazji wyprzedził Włodzimierza Lubańskiego i został najlepszym strzelcem w historii reprezentacji Polski, którą wciągnął za uszy na mundial w Rosji. Czego dokona w 2018 roku?
Nie ma w Polsce drugiego sportowca z taką powtarzalnością sukcesów jak Włodarczyk. Dwukrotna mistrzyni olimpijska w sierpniu po raz trzeci w karierze została mistrzynią świata, przy okazji stając się najbardziej utytułowaną młociarką w historii mistrzostw. Ale to nic dziwnego, skoro dziewięć najlepszych wyników w 2017 roku należało właśnie do niej. Włodarczyk rzuca po prostu w innej lidze niż jej rywalki.
W 2017 rok wchodził mając na koncie tytuły indywidualnego mistrza olimpijskiego i świata oraz triumfatora Pucharu Świata. W ciągu kilku miesięcy dołożył kolejne - najpierw w wielkim stylu wygrał 65. Turniej Czterech Skoczni, a później poprowadził reprezentację Polski do historycznego złota w drużynowym konkursie podczas mistrzostw świata w Lahti. Patrząc pod względem sukcesów, 2017 rok był dla niego drugim najlepszym w karierze.
Do grona najlepszych polskich sportowców roku wszedł dzięki kapitalnej postawie przez cały 2017 rok. Wraz ze swym deblowym partnerem, Marcelo Melo, w sierpniu wygrał na trawiastych kortach Wimbledonu, po raz drugi w karierze odnosząc zwycięstwo w turnieju wielkoszlemowym. Ale to nie wszystko - duet Kubot/Melo triumfował też na trawie w Hertogenbosch i Halle, betonie w Miami i mączce w Madrycie. To dzięki temu rok zakończył jako najlepsza para deblowa świata.
[color=#000000]ZOBACZ WIDEO: Nowy trening Agnieszki Radwańskiej? Dawid Celt wyjaśnia
[/color]
Choć z mistrzostw świata w Bergen wrócił bez medalu, a i podczas Tour de France głównie zajmował się holowaniem Christophera Froome'a, to miał swoje momenty chwały. I to jakie! W wielkim stylu zwyciężył w klasyku Mediolan-San Remo, a do tego dołożył triumfy w wyścigach Strade Bianche i Clasica de San Sebastian oraz został mistrzem Polski w jeździe indywidualnej na czas.
Jeśli debiutować w światowej elicie, to tylko tak jak Dudek. Urodzony w Bydgoszczy żużlowiec w sezonie 2016/17 po raz pierwszy w karierze wystartował w cyklu Grand Prix. I radził sobie jak stary wyjadacz. Pięć razy stawał na podium, w tym raz na najwyższym stopniu podczas Grand Prix w Toruniu. To dało mu tytuł wicemistrza świata i najlepszego debiutanta w historii, do których dołożył jeszcze Drużynowe Mistrzostwo Świata z reprezentacją.
Po kolejnym nieudanym starcie na igrzyskach olimpijskich, Fajdek wrócił na szczyt w 2017 roku. Podczas lekkoatletycznych mistrzostw świata w Londynie nie zawiódł kibiców i zrobił to, do czego przyzwyczaił przez lata - wygrał konkurs, po raz trzeci w karierze zostając mistrzem świata. Kilkanaście dni później dołożył do tego jeszcze złoto Uniwersjady - czwarte w karierze, dodajmy.
Brązowy i złoty medalista mistrzostw świata w Lahti (indywidualnie i w drużynie) oraz wicemistrz 65. Turnieju Czterech Skoczni - 2017 rok był najlepszym czasem w karierze Żyły. Pochodzący z Wisły skoczek już jakiś czas temu wszedł do ścisłej światowej czołówki, ale takiej systematyczności, jaką pokazał w sezonie 2016/17, nie prezentował nigdy wcześniej. Liczymy na powtórkę w Pjongczangu!
Srebrny medalista mistrzostw w Londynie, mistrz Europy z hali i rekordzista kraju, który jako pierwszy Polak w historii pokonał poprzeczkę zawieszoną na wysokości 6 metrów. Te sukcesy dały mu tytuł najlepszego polskiego lekkoatlety roku i ścisłe miejsce wśród czołowych sportowców w kraju. Marzenia ma wielkie - w Tokio, podczas igrzysk w 2020 roku, chce znów skoczyć ponad 6 metrów i wywalczyć złoto.