[tag=1541]
Anita Włodarczyk[/tag] przygotowuje się do sezonu olimpijskiego. W ostatnich dniach poczyniła istotny krok w tych przygotowaniach, bo po siedmiu miesiącach wróciła na rzutnię. Tak długa przerwa spowodowana była kontuzją kolana, która w ubiegłym roku wykluczyła ją z udziału w mistrzostwach świata.
"Stęskniona za młotem i rzucaniem kilka dni temu wróciłam po 7 miesiącach przerwy na rzutnie. Co za uczucie" - napisała na Twitterze, dołączając nagranie jednego ze swoich rzutów.
Stęskniona za młotem i rzucaniem kilka dni temu wróciłam po 7 miesiącach przerwy na rzutnie co za uczucie @PKN_ORLEN @StadionSlaski @PrasoweSlaskie @emenews #azsawfkatowice #firstthrowafterinjury #roadtotokyo2020 pic.twitter.com/OqTpf4TuDB
— anita wlodarczyk (@AnitaWlodarczyk) February 14, 2020
Na Facebooku dodała natomiast: "Szczęście i zwycięstwo, tak mogę opisać wczorajszy dzień. Walka się opłacała doktorze Robert Śmigielski, zwyciężyliśmy wspólnie. Przed nami jeszcze większe wyzwania, które też pokonamy!" (pisownia oryginalna).
Aktualnie Włodarczyk trenuje w ośrodku w Chula Vista. To jej stały przystanek w przygotowaniach do sezonu. Do kraju wróci pod koniec marca.
Czytaj także: Lekkoatletyka. Anita Włodarczyk lekkoatletką dekady według prestiżowego magazynu
Czytaj także: Lekkoatletyka. Sylwester Bednarek wraca do formy. Najlepsze skoki od dwóch lat
ZOBACZ WIDEO: Polska akademia na Zielonej Wyspie. Mariusz Kukiełka otworzył szkółkę w Irlandii