Zaledwie 11 medali, wiele porażek w eliminacjach i pierwszych rundach, do tego dopingowy skandal z udziałem sztangistów - obraz polskiego sportu po igrzyskach olimpijskich w Rio de Janeiro nie jawi się w najjaśniejszych barwach. Jest jednak wyjątek.
Choć również w lekkoatletyce polscy sportowcy nie wywalczyli tyle medali, ile mogliśmy się spodziewać (vide Paweł Fajdek czy Adam Kszczot), to właśnie w tej dyscyplinie Biało-Czerwoni zaprezentowali się najlepiej. Więcej, są poważne przesłanki, że w kolejnych latach to w królowej sportu będziemy odnosić największe sukcesy i zdobywać najwięcej medali.
W ostatnich latach w naszym kraju pojawiło się bowiem wielu młodych i bardzo uzdolnionych lekkoatletów. Niektórzy z nich już mają na koncie poważne sukcesy, inni wciąż na nie czekają. Wszyscy jednak pokazali się w Rio z bardzo dobrej strony udowadniając, że podążają we właściwym kierunku.
- Ewa Swoboda (19 lat) jest już rekordzistką świata juniorów na 60 metrów, do Rio pojechała po niezbędne doświadczenie, które powinno zaprocentować na kolejnych igrzyskach
- Maria Andrejczyk (19 lat) poprawiła w Rio rekord Polski w rzucie oszczepem o ponad trzy metry i zajęła czwarte miejsce w finale olimpijskim, tracąc do podium zaledwie 2 cm
- Joanna Jóźwik (25 lat) pobiła w Brazylii rekord życiowy na 800 metrów, zajęła bardzo wysokie, piąte miejsce w finale, będąc najlepszą wśród Europejek
- Konrad Bukowiecki (19 lat) jest rekordzistą świata juniorów w pchnięciu kulą, ma już za sobą finał olimpijski i jest na jak najlepszej drodze do podążenia drogą Tomasza Majewskiego, dwukrotnego złotego medalisty IO
- Sofia Ennaoui (21 lat) udowodniła, że drzemie w niej ogromny potencjał i awansowała do finału biegu na 1500 metrów
- Piotr Lisek (24 lata) ma już w dorobku brązowe medale ME i MŚ, w Rio był bliski podium igrzysk olimpijskich, jednak ostatecznie zajął czwarte miejsce. Najlepsze jednak dopiero przed nim
- Justyna Święty, Małgorzata Hołub i Patrycja Wyciszkiewicz nie mają jeszcze 24 lat, a już były półfinalistkami olimpijskimi na 400 metrów i poprowadziły sztafetę do wielkiego finału
Dodając do tego wspomnianych Fajdka i Kszczota, którzy jeszcze nie raz dadzą nam powody do radości, niesamowitą Anitę Włodarczyk i zamierzającego kontynuować karierę Piotra Małachowskiego, potencjał polskiej reprezentacji na najbliższe lata wygląda okazale.
Młodzi polscy lekkoatleci dają nadzieję, że zakończenie kariery przez m.in. Tomasza Majewskiego nie będzie oznaczało końca sukcesów. A może być nawet lepiej.
To idzie młodość.
ZOBACZ WIDEO Fatalne warunki treningowe Anity Włodarczyk (źródło TVP)
{"id":"","title":""}