Rio 2016: afery z udziałem Małgorzaty Wojtyry ciąg dalszy. "Byłam jedyną kandydatką do startu w omnium"

Getty Images / Bryn Lennon
Getty Images / Bryn Lennon

Polska kolarka torowa Małgorzata Wojtyra wciąż nie może przeżyć, że nie została zgłoszona do udziału w konkurencji omnium podczas igrzysk olimpijskich w Rio de Janeiro i według niej, była jedyną uprawnioną do startu w tych zmaganiach.

Wojtyra pierwotnie miała wziąć udział w omnium, ale ostatecznie jej miejsce zajęła Daria Pikulik, która uplasowała się na 14. miejscu (na 18 zawodniczek).

W piątek Małgorzata Wojtyra zamieściła na Twitterze wpis następującej treści (wraz z kryteriami Polskiego Związku Kolarskiego do startu w omnium): - Jak się teraz dodatkowo okazuje, patrząc w kryteria kwalifikacji PZKol, byłam jedyną kandydatką do startu w omnium.

Oprócz tego Polka odniosła się do punktu drugiego reguł kwalifikacyjnych PZKol, tj. miejsce w pierwszej "20" rankingu światowego UCI na dzień 1 czerwca 2016 roku, w której była jedyną polską kolarką i zajmowała 10. pozycję.

- Tak więc, nie dość, że pozbawiono mnie miejsca (które mówię tu już jedynie o ustalonych zasadach przez PZKol przypadało mi), to również pozbawiono mnie już kadrowego sprzętu. Trener kadry bez słowa (do mnie) kazał przypilnować, abym nie zabrała ze sobą z powrotem sprzętu, na którym reprezentowałam nasz kraj wiele razy - stwierdziła wicemistrzyni świata z 2016 roku w wyścigu indywidualnym na dochodzenie.

ZOBACZ WIDEO "Policja traktuje nas jak zwierzęta, bo jesteśmy czarni" (źródło TVP)

{"id":"","title":""}

Źródło artykułu: