Rio 2016: napad z bronią na brytyjskiego sportowca. Wracał o świcie do wioski olimpijskiej

Getty Images / Mark Kolbe  / Rio 2016
Getty Images / Mark Kolbe / Rio 2016

Brytyjski sportowiec, którego tożsamości nie ujawniono, został napadnięty i okradziony, gdy wracał we wtorkowy poranek do wioski olimpijskiej. Reprezentantom tego kraju zalecono unikać nocnych wyjść.

W tym artykule dowiesz się o:

Zdarzenie miało miejsce we wtorek, ale dopiero teraz informacja na ten temat przedostała się do mediów. Uzbrojony napastnik zatrzymał sportowca i go obrabował. Brytyjczykowi nic się nie stało, ale do wioski olimpijskiej wrócił zszokowany zaistniałym wydarzeniem.

- Możemy potwierdzić, że miał miejsce incydent kradzieży, który dotyczy członka naszej reprezentacji wracającego do miejsca zakwaterowania - napisano w komunikacie wydanym przez Brytyjski Komitet Olimpijski.

Sportowcy z Wielkiej Brytanii otrzymali zalecenie unikania wieczornych wyjść, jako niewartych podejmowania ryzyka. Ci, którzy mimo wszystko zechcą zabawić się w mieście, powinni mieć własny środek transportu, gdyż według działaczy należy wystrzegać się taksówek jako niewystarczająco bezpiecznych.

Inne ograniczenie dotyczy nienoszenia oficjalnych strojów reprezentacji, które mogą być zachętą dla napastników. Wszelkie wieczorne wyjścia mają być obowiązkowo zgłaszane, żeby zawsze wiadomo było, kto opuścił wioskę olimpijską i dokąd się udał.

Napad na Brytyjczyka nie jest pierwszym takim przypadkiem podczas igrzysk w Rio de Janeiro - wcześniej podobne wydarzenie spotkało australijskich trenerów wioślarstwa. Od kilku dni głośno jest też o sprawie rzekomego ataku na amerykańskich pływaków, jednak akurat ta historia najprawdopodobniej została przez nich zmyślona.

ZOBACZ WIDEO Carl Lewis: Wybuczenie Gatlina było niewłaściwe (źródło TVP)

{"id":"","title":""}

Źródło artykułu: