Rio 2016: włoska katastrofa trwa w najlepsze. Komplet punktów dla USA i Holandii

Materiały prasowe / FIVB
Materiały prasowe / FIVB

W 4. kolejce grupy B turnieju siatkarek podczas igrzysk olimpijskich w Rio de Janeiro, reprezentacja USA pokonała w czterech setach kadrę Włoch, zaś Holenderki ograły 3:0 Portoryko.

Niepokonane Amerykanki chciały w piątek przedłużyć swoją zwycięską passę w trakcie IO do czterech zwycięstw, co im się udało, gdyż Włoszki (0 pkt) były w stanie zaskoczyć je tylko w jednej - trzeciej - partii.

Amerykańskie siatkarki od początku starały się narzucić swój styl gry i dość szybko objęły prowadzenie 9:6 po skutecznym bloku w wykonaniu Rachael Adams. Spokojnie poczynaniami swojej drużyny kierowała Alisha Glass, a jej koleżanki z zespołu bardzo dobrze radziły sobie w ataku (17:14). Italia już nie nawiązała walki w tej partii i ostatecznie poległa do 22.

Po zmianie stron Stany Zjednoczone wciąż miały wszystko pod kontrolą, zaś ekipa z Półwyspu Apenińskiego wyglądała na bezradną (7:4). Ciężar zdobywania punktów we włoskiej kadrze miała brać na swoje barki Paola Egonu, ale jej skuteczność nie była zbyt imponująca. Kimberly Hill i spółka nie miały problemów z kończeniem swoich akcji, dzięki czemu były coraz bliżej triumfu w tej potyczce (25:22).

Włoskie zawodniczki nie miały nic do stracenia i zdecydowały się zaryzykować na starcie III odsłony (1:4). Nieźle radziła sobie Anna Danesi, która wyprowadziła Włochy na prowadzenie 12:5. Kiedy Włoszki prowadziły 20:15, wydawało się, że już nic nie wydarzy się w tym secie. Jednak USA było stać na zryw i doprowadzenie do emocjonującej końcówki (22:23). W końcowym rozrachunku lepiej decydujące akcje rozegrała Italia, która zwyciężyła 25:23.
 
Na starcie kolejnej części konfrontacji toczyła się wyrównana walka, a nikomu nie udawało się wypracować bezpiecznej przewagi (9:9). Dopiero, gdy sprawy w swoje ręce wzięła Karsta Lowe, Amerykanki odskoczyły swoim rywalkom na dwa punkty (11:9). Dobrze radziła sobie także przyjmująca Jordan Larson-Burbach, a mistrzynie świata były coraz bliżej wygranej (22:20). Stany Zjednoczone już nie wypuściły swojej szansy z rąk (25:20), triumfując 3:1.

USA - Włochy 3:1 (25:22, 25:22, 23:25, 25:20)

USA: Adams (10), Hill (13), Larson-Burbach (7), Akinradewo (14), Murphy (6), Glass (2), Banwarth (libero) oraz Lowe (12), Robinson (9), Lloyd, Thompson (1).

Włochy: Sylla (5), Chirichella (8), Egonu (20), Guiggi (2), Del Core (7), Orro (1), De Gennaro (libero) oraz Ortolani (7), Danesi (8), Gennari, Lo Bianco (1).

***

Holenderki nie zamierzały być pierwszymi, które stracą w trakcie IO 2016 seta z Portorykankami i potrafiły zrealizować swój cel.

Oranje od początku do końca zawodów brylowały we wszystkich elementach siatkówki, począwszy od ataku (41:30), poprzez blok (12:4), po zagrywkę (7:3), dzięki czemu wygrały mecz w trzech partiach (kolejno do 14, 22 i 16).

Kolejny bardzo dobry występ w Kraju Kawy zanotowała atakująca Lonneke Sloetjes, która zapisała na swoim koncie 21 punktów.

Holandia - Portoryko 3:0 (25:14, 25:22, 25:16)

Holandia: De Kruijf (12), Buijs (9), Plak (7), Belien (8), Dijkema, Sloetjes (21), Stam-Pilon (libero) oraz Schoot, Pietersen (3), Stoltenborg.

Portoryko: Cruz (6), Ocasio (12), Oquendo (4), Mojica, Morales (1), Enright (2), Seilhamer (libero) oraz Venegas (libero), Santana (10), Rosa (1), Valentin.

MiejsceZespółMeczeZ-PSetyPunkty
1. USA 5 5-0 15:5 14
2. Holandia 5 4-1 14:7 11
3. Serbia 5 3-1 12:6 10
4. Chiny 5 2-3 9:9 7
5. Włochy 5 1-4 4:12 0
6. Portoryko 5 0-5 0:15 0

ZOBACZ WIDEO "Halo, tu Rio": łyżka dziegciu w beczce miodu (źródło TVP)

{"id":"","title":""}

Źródło artykułu: