Rio 2016. Cudowny finisz dał ćwierćfinał Andy'emu Murrayowi, Thomaz Bellucci zachwyca gospodarzy

PAP/EPA / MICHAEL REYNOLDS
PAP/EPA / MICHAEL REYNOLDS

Andy Murray przegrywał 0:3 w decydującym secie meczu III rundy turnieju olimpijskiego z Fabio Fogninim, ale zdobył sześć gemów i pokonał Włocha. Do ćwierćfinału awansował także reprezentant gospodarzy, Thomaz Bellucci.

Odkąd w tenisowych turniejach olimpijskich biorą udział zawodowcy (1988 rok), nigdy nie zdarzyło się, by ktoś obronił tytuł w grze pojedynczej mężczyzn. Andy Murray może być pierwszym, który tego dokona. Mistrz igrzysk z Londynu jest już w ćwierćfinale zmagań w Rio de Janeiro. W czwartek wygrał trudny mecz z Fabio Fogninim.

Pierwszy set nie wskazywał, że Murray może mieć jakiekolwiek problemy. Fognini bowiem grał tak, jakby sparaliżowała go stawka spotkania. Włoch popełnił wiele prostych błędów i przegrał partię otwarcia 1:6. Lecz w drugim secie role się odwróciły. To Murray mylił się na potęgę i sprawiał wrażenie podirytowanego, a karty rozdawał tenisista z Półwyspu Apenińskiego. 29-latek z San Remo wygrał drugą odsłonę i o wszystkim musiał rozstrzygać trzeci set.

Decydujący set zaczął się sensacyjnie - Fognini wyszedł na prowadzenie 3:0. Sytuacja Murraya stała się arcytrudna, ale 29-latek z Dunblane walczył jak lew - brytyjski symbol zdobiący jego koszulkę. Mistrz olimpijski sprzed czterech lat odrobił stratę, wyrównał na 3:3, po czym poszedł za ciosem, zdobył trzy kolejne gemy z rzędu i zakończył całe spotkanie.

W ciągu dwóch godzin i siedmiu minut czwartkowego pojedynku Murray zaserwował dwa asy, czterokrotnie został przełamany, wykorzystał sześć z z 12 break pointów, posłał 14 zagrań kończących i popełnił 37 niewymuszonych błędów. Ćwierćfinałowym rywalem Brytyjczyka będzie Steve Johnson.

ZOBACZ WIDEO "Halo, tu Rio": historia pomnika Jezusa Odkupiciela (źródło TVP)

{"id":"","title":""}

Swoje chwile radość w środę mieli również miejscowi kibice. Thomaz Bellucci, ostatni pozostały w turnieju singla reprezentant gospodarzy, pokonał 7:6(10), 6:4 rozstawionego z numerem ósmym Davida Goffina i awansował do ćwierćfinału.

Teraz przez Belluccim niesamowicie trudne zadanie. W walce o strefę medalową zmierzy się z mistrzem olimpijskim z Pekinu, Rafaelem Nadalem, z którym jak dotychczas grał pięciokrotnie i nie zdobył nawet seta.

Igrzyska olimpijskie, Rio de Janeiro (Brazylia)
Olympic Tennis Centre, kort twardy
czwartek, 11 sierpnia

III runda gry pojedynczej mężczyzn:

Andy Murray (Wielka Brytania, 2) - Fabio Fognini (Włochy) 6:1, 2:6, 6:3
Thomaz Bellucci (Brazylia) - David Goffin (Belgia, 8) 7:6(10), 6:4

Program igrzysk olimpijskich w Rio de Janeiro

Komentarze (1)
avatar
Muzza
11.08.2016
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Nie był to najlepszy mecz Andy'ego ale do przodu :D