Odkąd w tenisowych turniejach olimpijskich biorą udział zawodowcy (1988 rok), nigdy nie zdarzyło się, by ktoś obronił tytuł w grze pojedynczej mężczyzn. Andy Murray może być pierwszym, który tego dokona. Mistrz igrzysk z Londynu jest już w ćwierćfinale zmagań w Rio de Janeiro. W czwartek wygrał trudny mecz z Fabio Fogninim.
Pierwszy set nie wskazywał, że Murray może mieć jakiekolwiek problemy. Fognini bowiem grał tak, jakby sparaliżowała go stawka spotkania. Włoch popełnił wiele prostych błędów i przegrał partię otwarcia 1:6. Lecz w drugim secie role się odwróciły. To Murray mylił się na potęgę i sprawiał wrażenie podirytowanego, a karty rozdawał tenisista z Półwyspu Apenińskiego. 29-latek z San Remo wygrał drugą odsłonę i o wszystkim musiał rozstrzygać trzeci set.
Decydujący set zaczął się sensacyjnie - Fognini wyszedł na prowadzenie 3:0. Sytuacja Murraya stała się arcytrudna, ale 29-latek z Dunblane walczył jak lew - brytyjski symbol zdobiący jego koszulkę. Mistrz olimpijski sprzed czterech lat odrobił stratę, wyrównał na 3:3, po czym poszedł za ciosem, zdobył trzy kolejne gemy z rzędu i zakończył całe spotkanie.
W ciągu dwóch godzin i siedmiu minut czwartkowego pojedynku Murray zaserwował dwa asy, czterokrotnie został przełamany, wykorzystał sześć z z 12 break pointów, posłał 14 zagrań kończących i popełnił 37 niewymuszonych błędów. Ćwierćfinałowym rywalem Brytyjczyka będzie Steve Johnson.
ZOBACZ WIDEO "Halo, tu Rio": historia pomnika Jezusa Odkupiciela (źródło TVP)
{"id":"","title":""}
Swoje chwile radość w środę mieli również miejscowi kibice. Thomaz Bellucci, ostatni pozostały w turnieju singla reprezentant gospodarzy, pokonał 7:6(10), 6:4 rozstawionego z numerem ósmym Davida Goffina i awansował do ćwierćfinału.
Teraz przez Belluccim niesamowicie trudne zadanie. W walce o strefę medalową zmierzy się z mistrzem olimpijskim z Pekinu, Rafaelem Nadalem, z którym jak dotychczas grał pięciokrotnie i nie zdobył nawet seta.
Igrzyska olimpijskie, Rio de Janeiro (Brazylia)
Olympic Tennis Centre, kort twardy
czwartek, 11 sierpnia
III runda gry pojedynczej mężczyzn:
Andy Murray (Wielka Brytania, 2) - Fabio Fognini (Włochy) 6:1, 2:6, 6:3
Thomaz Bellucci (Brazylia) - David Goffin (Belgia, 8) 7:6(10), 6:4