Pierwsza Polka wystartowała na igrzyskach. Szyki mieszał wiatr

Getty Images
Getty Images

Karina Liparska-Pałka jako pierwsza Polka rozpoczęła udział w igrzyskach olimpijskich. Doświadczona łuczniczka zajęła w eliminacjach 40. miejsce. Jej rywalką w 1/32 finału będzie Turczynka Yasemin Anagoz.

Polka strzelanie zaczęła przeciętnie. - Jest trochę zbyt nerwowa - narzekał trener Jarosław Walaszek. Lipiarska-Pałka w środek tarczy po raz pierwszy trafiła w 11. próbie i długo zajmowała miejsce na przełomie czwartej i piątej "dziesiątki".

Przełamanie przyszło w drugiej połowie rywalizacji. Polka 2-krotnie zdobyła po 54 punkty i zaczęła piąć się w klasyfikacji generalnej. Później szyki łuczniczkom zaczął jednak plątać wiatr. Liparska-Pałka zdobyła w sumie 620 punktów.

- Spodziewałam się trochę lepszego wyniku - przyznaje nasza olimpijka. - To był mój pierwszy w życiu start na igrzyskach. Starałam się pokazać z jak najlepszej strony, ale podobno im bardziej się chce, tym bardziej nie wychodzi. Wiatr też trochę mieszał, co było dodatkowym elementem stresującym. Nie wszyscy sobie z tym poradzili. Ja należę do tego grona.

Liparska-Pałka w 1/32 finału zmierzy się z Anagoz. - Eliminacje i konkurs to oddzielne zawody. Tam może wydarzyć się wszystko - podkreśla Polka.

Nasza zawodniczka podczas eliminacji stała na strzelnicy u boku Amerykanki Mackenzie Brown, która po udanych strzałach zwykła energicznie się cieszyć. - Nie dotarło to do mnie - mówi Liparska-Pałka. - Mocno odczułam natomiast jej strzały, które były dynamiczne, wykonywane twardym łukiem. Czuć było tąpnięcia.

Polka olimpijskie obiekty ocenia bardzo wysoko. Rywalizacja łuczniczek w Sambodromie toczyła się pod czujnym okiem statuy Chrystusa Odkupiciela. - Mam nadzieję, że ma mnie w swojej opiece - przyznaje 29-latka. - Przyjeżdżając tu miałam nawet wrażenie, że tory są krótsze niż 70 metrów. Nic mi nie przeszkadza, może oprócz dojazdów.

Kamil Kołsut z Rio de Janeiro

[color=black]ZOBACZ WIDEO Adam Kszczot i Ewa Swoboda chcą w Rio odkurzyć historię (źródło TVP)

{"id":"","title":""}

[/color]

Komentarze (0)