Przed Rajdem Maroka nie przeprowadzono prologu, przez co najszybsi quadowcy startowali za motocyklistami, a przed kierowcami samochodów. Rafał Sonik zmierzając po zwycięstwo na pierwszym etapie wyprzedził około 20 motocyklistów, później jednak musiał uważać, kiedy zaczęły wyprzedzać go samochody. - To było bardzo niebezpieczne - mówił na mecie oesu polski zwycięzca Rajdu Dakar.