Jakub Przygoński dał popis jazdy. Świetne tempo Polaka w Dakarze

Przełamanie Jakuba Przygońskiego na Dakarze. "Głowy nam pękają"

Jakub Przygoński dotąd nie mógł zaprezentować pełni swoich możliwości na Rajdzie Dakar. Kierowca Orlen Team zwracał uwagę m.in. na mniejszą prędkość maksymalną jego buggy, które dysponuje tylko napędem na tylną oś, podczas gdy czołówka imprezy korzysta z pojazdów 4x4.

Jednak w czwartek Przygoński dał popis jazdy. O ile Polak w pierwszej części etapu plasował się poza czołową dziesiątką, o tyle wzorowo rozegrał ostatnie kilometry. Dość powiedzieć, że meldując się w punkcie kontrolnym zlokalizowanym na 341. kilometrze, reprezentant Orlen Team mógł poszczycić się trzecim czasem.

Finalnie Przygoński sklasyfikowany został na szóstym miejscu, co jest jego najlepszym etapowym wynikiem w Dakarze 2022. Strata do najszybszego Henka Lategana wyniosła tylko 3 minuty i 20 sekund. Dobra jazda sprawiła, że 36-latek awansował na szóste miejsce w "generalce" rajdu i pozostaje w grze o wymarzone podium.

ZOBACZ WIDEO: 17-latek stracił rękę. To, co zrobił, zszokowało cały świat

Za Przygońskim finiszował w czwartek m.in. Nasser Al-Attiyah. Katarczyk stracił w związku z tym kilka minut do Sebastiena Loeba, który na trasie piątego etapu był minimalnie szybszy. Jednak w klasyfikacji generalnej imprezy Al-Attiyah nadal ma dość wyraźną przewagę nad Loebem.

Po raz kolejny boleśnie o trudach Dakaru przekonało się powracające do rajdów Audi. Tym razem na trasie z powodu awarii zawieszenia zatrzymał się Carlos Sainz, przez co doświadczony Hiszpan stracił godzinę. Najpewniej jego pauza trwałaby dłużej, gdyby nie pomoc kolegi z zespołu - Stephane'a Peterhansela. Francuz sam wcześniej miał podobne problemy z zawieszeniem w Audi RS Q e-tron, dlatego nie ma już szans na dobry wynik. Gest fair-play i pomoc w naprawie samochodu Sainza należy jednak docenić.

Rajd Dakar - samochody - 5. etap - wyniki:

Rajd Dakar - samochody - klasyfikacja po 5. etapie:

Czytaj także:
Przełamanie Jakuba Przygońskiego na Dakarze. "Głowy nam pękają"
Atak terrorystyczny na Dakarze? Kierowca w śpiączce