Irlandczyk ukończył Rajd Szwecji na ósmej pozycji, popisując się świetnym tempem na poszczególnych odcinkach specjalnych. Wynik tym bardziej imponujący, że Craig Breen przed startem w Szwecji zaliczył zaledwie 80 km testowych.
- Citroen DS3 WRC to świetny samochód, o którym zespół wie wszystko i potrafi wykorzystać jego potencjał. Za kierownicą czułem się bardzo komfortowo i bezpiecznie. W poszczególnych fragmentach oesów byłem najszybszy, byłem też trzeci na jednym z odcinków. To dużo więcej niż oczekiwałem przed rajdem - przyznał Breen.
26-latek był chwalony przez drugiego kierowcę Citroena Krisa Meeke'a oraz szefa teamu Yvesa Mattona. - Wykonał dobrą robotę. Jego średnia prędkość była taka, jakiej oczekiwałem. Miał kilka bardzo interesujących czasów przejazdów. Przytrafiły się małe błędy, ale one zdarzają się każdemu podczas tak trudnego rajdu jak ten - stwierdził Matton.
Citroen nie będzie obecny na kolejnych dwóch rundach WRC w Meksyku i Argentynie. Breen za kierownicę DS3 WRC wróci dopiero w maju na Rajd Portugalii.
Zobacz wideo: Dwunastu kandydatów na selekcjonera kadry
{"id":"","title":""}
Źródło: TVP S.A.