Dachowanie na jednym z oesów nie przeszkodziło Robertowi Kubicy w zajęciu 6. miejsca na mecie Rajdu Azorów. Osiągniecie Polaka nie miałoby jednak miejsca gdyby nie świetna robota jego mechaników.
Robert Kubica dachował na jedenastym odcinku specjalnym Rajdu Azorów. - Straciłem panowanie nad autem w jednym z zakrętów i dachowaliśmy. Uszkodzony jest lewy przód - powiedział po zakończeniu oesu Polak.
Zawodnik Citroena miał jednak szczęście, ponieważ organizatorzy odwołali ostatni piątkowy odcinek specjalny i mechanicy jego zespołu mogli naprawić samochód przed dalszą częścią rajdu. Ostatecznie Kubica zajął w na Azorach 6. lokatę.