Sporo emocji związanych z występami Biało-Czerwonych na basenie olimpijskim mieli polscy kibice od sobotniego poranka. Najpierw odbyły się eliminacje 50 metrów stylem dowolnym kobiet.
W nim kapitalnie zaprezentowała się Katarzyna Wasick, która zajęła drugie miejsce i pewnie awansowała do półfinału. Tego zadania nie wykonała jednakże Kornelia Fiedkiewicz. 22-latka uplasowała się na 20. lokacie (więcej TUTAJ).
Po naszych paniach swoje zmagania rozpoczął Krzysztof Chmielewski w eliminacjach 1500 metrów stylem dowolnym. Trzeba jednak zaznaczyć, że Polak nie był kandydatem awansu do finału, w którym wystąpi ośmiu pływaków.
ZOBACZ WIDEO: "Prosto z igrzysk": Trudności Igi Świątek w pierwszym meczu. "Ona z klifu potrafi wracać"
20-latek niemal od samego początku płynął na drugiej pozycji. Przez około pierwszych 500 metrów trzymał się dość blisko lidera wyścigu - Turka Emira Batur Albayraka. Niestety wraz z każdą kolejną długością basenu, nasz Biało-Czerwony tracił coraz więcej do prowadzącego.
Chmielewski mocno osłabł i nie był w stanie utrzymać swojego niezłego tempa. Co więcej, zaczął go nawet doganiać Victor Johansson ze Szwecji. Ostatecznie Polak dotknął ścianę basenu na drugiej lokacie z czasem 15:04,99. Tryumfator zrobił to niemal 20 sekund wcześniej.
Trudno było oczekiwać, aby z takim rezultatem wywalczył promocję do wyścigu medalowego. Jeszcze przed ostatnim wyścigiem było pewne, że to się nie wydarzy. Już w tym momencie Krzysztof Chmielewski plasował się na 10. miejscu. Ostatecznie zajął 16. pozycję. Wygrał za to Daniel Wiffen z Irlandii.
Najlepsza trójka eliminacji 1500 metrów stylem dowolnym mężczyzn:
1. Daniel Wiffen (Irlandia) - 14:40,34
2. Gregorio Paltrinieri (Włochy) - 14:42,56
3. Ahmed Jaouadi - 14:44,20
Finał zaplanowano na niedzielę o godzinie 18:37.
Czytaj także:
- Dwie Amerykanki w finale. Kanadyjka wykonała swoje zadanie
- Co za pech! Piskorskiej zabrakło 0,07 sekundy do awansu