Pjongczang 2018. Ostatni dzień igrzysk wyjątkowy dla Justyny Kowalczyk

Newspix / RADOSLAW JOZWIAK / CYFRASPORT / Na zdjęciu: Justyna Kowalczyk
Newspix / RADOSLAW JOZWIAK / CYFRASPORT / Na zdjęciu: Justyna Kowalczyk

Niedziela będzie ostatnim dniem igrzysk olimpijskich w Pjongczangu. Wszystko wskazuje na to, że po raz ostatni do olimpijskiej rywalizacji stanie Justyna Kowalczyk.

Z perspektywy polskich kibiców niedzielny występ Justyny Kowalczyk będzie najważniejszym punktem ostatniego dnia igrzysk. Utytułowana biegaczka oficjalnie nie potwierdziła jeszcze, że to jej ostatni udział na najważniejszej imprezie czterolecia, ale wszystko na to wskazuje.

- Od razu nie zaczęłam zdobywać medali, wcześniej była ciężka praca, która z czasem pozwoliła mi swobodnie walczyć z najlepszymi. Od 2-3 lat jest już z górki, choć na olimpijski koniec, a to pewnie będzie mój olimpijski koniec, dobrze byłoby postawić fajny akcent - mówiła dla TVP Sport przed rozpoczęciem igrzysk.

O ten "fajny akcent" Kowalczyk z pewnością postara się podczas rywalizacji na 30 kilometrów stylem klasycznym. O medal będzie bardzo trudno, ale zawodniczka udowodniła już w Pjongczangu, że jest w dobrej formie. A w swojej ulubionej technice zawsze może być groźna dla rywalek. Na wstępnie liście startowej znajdują się również inne polskie biegaczki - Martyna GalewiczSylwia Jaśkowiec i Ewelina Marcisz. Początek zmagań o godzinie 7:15.

W niedzielę trzeci i czwarty ślizg czeka bobslejowe czwórki. Po pierwszych dwóch na 13. miejscu plasują się reprezentanci Polski (Mateusz Luty, Grzegorz Kossakowski, Arnold Zdebiak i Łukasz Miedzik). W pierwszej piątce znajdują się aż trzy drużyny Niemieckie. Start o godzinie 1:30 czasu polskiego.

Niemcy znajdują się na drugim miejscu w klasyfikacji medalowej, ale mają duże szanse, by w ostatnim dniu wyprzedzić Norwegię. Nie tylko za sprawą bobsleistów. O godzinie 5:10 rozpocznie się finałowy mecz w hokeju na lodzie mężczyzn, w którym nasi zachodni sąsiedzi zmierzą się z Olimpijczykami z Rosji. Wcześniej, bo o godz. 1:05 o złot w curlingu powalczą Szwedki i Koreanki.

Niedziela (25 lutego):

01:05 – Curling - finał kobiet
01:30 - Bobsleje - czwórki mężczyzn – 3. i 4. przejazd (Mateusz Luty, Grzegorz Kossakowski, Łukasz Miedzik, Arnold Zdebiak)
01:30 - Łyżwiarstwo figurowe - pokazy mistrzów
05:10 - Hokej na lodzie - finał mężczyzn
07:15 - Biegi narciarskie - bieg na 30 kilometrów stylem klasycznym kobiet (Justyna Kowalczyk, Sylwia Jaśkowiec, Martyna Galewicz, Ewelina Marcisz) 
12.00 - Ceremonia Zamknięcia

ZOBACZ WIDEO: Maciej Kot: Bardzo chciałbym, żeby trener Horngacher został. Należy mu się wysoka podwyżka

Komentarze (22)
avatar
jotwu
25.02.2018
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
No cóź,udała się wycieczka za zasługi.Całe minione cztery lata bez wyników,bo podobno wszystko podporządkowała igrzyskom.Nawet bieganie maratonów w towarzystwie kelnerek.Jednej zawodniczce zape Czytaj całość
Edward Szybowski
25.02.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Forza Justyna, trzymamy kciuki..... 
avatar
durius
24.02.2018
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
To wszystko zależy z kim spadła ostatniej nocy. 
mechanikwirus
24.02.2018
Zgłoś do moderacji
0
2
Odpowiedz
Będziemy kibicować i wierzyć do końca Pani Justynko. 
avatar
marek.fox
24.02.2018
Zgłoś do moderacji
4
2
Odpowiedz
Sensacja to będzie jak będzie w pierwszej 10 na mecie.