Szwajcarki były mocne przybite po porażce w ćwierćfinale z Rosjankami. Cztery lata temu sięgnęły w Soczi po olimpijski brąz, a w Pjongczangu pozostała im walka o piątą pozycję. Mimo sobotniego niepowodzenia zmobilizowały się do walki ze słabo grającymi Koreankami, które w turnieju nie zaznały jeszcze smaku zwycięstwa.
Helwetki oddały na bramkę So Jung Shin aż 53 strzały, ale tylko dwa z nich przyniosły odpowiedni skutek. Wynik otworzyła w 17. minucie Sabrina Zollinger, która wykorzystała okres gry w przewadze. Na 2:0 podwyższyła w końcówce drugiej tercji Evelina Raselli. Czyste konto zachowała Janine Alder, która obroniła 19 strzałów Azjatek.
W fazie grupowej Helwetki nie miały litości dla Koreanek i wygrały zdecydowanie 8:0. W niedzielnym spotkaniu o miejsca 5-8 strzeliły im tylko dwie bramki. Tym samym Szwajcarki zagrają we wtorek z Japonkami o piątą pozycję w olimpijskim turnieju. Natomiast gospodynie spotkają się w tym dniu ze Szwedkami, a stawką będzie siódma lokata.
Szwajcaria - Korea 2:0 (1:0, 1:0, 0:0)
Bramki:
1:0 - Zollinger (Bullo, Benz) 17' (5 na 4)
2:0 - Raselli (Ruegg, Altmann) 39'
Strzały: 53-19
Kary: 2-8
ZOBACZ WIDEO Będzie ulica imienia Kamila Stocha? "Mieszkańcy Zębu o tym rozmawiają"