Ocieplenie stosunków pomiędzy Koreą Południową a Koreą Północną sprawiło, że kraje zgłosiły do startu w Zimowych Igrzyskach Olimpijskich w Pjongczangu wspólną reprezentację w kobiecym hokeju.
Decyzja o połączeniu koreańskich sił zapadła niedawno, dlatego zawodniczki miały niewiele czasu na zgranie się. Jedną z okazji ku temu był mecz towarzyski ze Szwedkami, który zakończył się porażką gospodyń 1:3. Oba zespoły już za kilka dni zmierzą się ponownie na Igrzyskach, więc Koreanki otrzymają szansę do rewanżu.
Po zakończeniu spotkania przedstawiciele Korei Południowej potwierdzili, że na ceremonii otwarcia Igrzysk w Pjongczangu obecna będzie 22-osobowa delegacja z Północy. Na jej czele ma stanąć Kim Yong-Nam. Pełni on funkcję przewodniczącego Prezydium Najwyższego Zgromadzenia Ludowego.
ZOBACZ WIDEO Wielkie wyzwanie przed mamą Weroniką Nowakowską. "Nigdy nie rozstawaliśmy się na tak długo"
Nadal nie jest bezpiecznie...